Przeciwnicy Unii Europejskiej rosną w siłę. Partia Brexit szturmem wdziera się do brytyjskiej polityki krajowej. Z 25% poparcia ugrupowanie Farage’a ma już 2 miejsce w sondażach

Nigel Farage. Foto: PAP/EPA
Nigel Farage. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Wzrost popularności Partii Brexit przyprawia o panikę brytyjski establishment polityczny. Powstała ledwie 6 tygodni temu, a głosowanie na nią w wyborach do brytyjskiego Parlamentu deklaruje 25% wyborców. To dało by jej drugie miejsce w Izbie Gmin.

Z powodu cenzury aż do niedzieli wieczór Brytyjczycy nie będą wiedzieli jak zagłosowano w czwartkowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Wynik musi być jednak szokujący, skoro Konserwatyści zmusili premier May do rezygnacji ledwie kilkanaście godzin po zamknięciu lokali wyborczych na Wyspach. Politycy już znają rezultaty.

REKLAMA

Zwycięstwo Partii Brexit i jest niemal pewne. Wyniki w wyborach europejskich nie zawsze przekładały się na rezultaty w wyborach krajowych. Poprzednia partia Farage’a – UKIP wygrała wybory do Parlamentu Europejskiego, ale w tych krajowych zdobyła ledwie jedno miejsce w Izbie Gmin. To efekt także jednomandatowych okręgów wyborczych

Tym razem może być inaczej. Farage zapowiedział, że Brexit będzie nie tylko ugrupowaniem europejskim, ale krajowym walczącym o miejsca w Parlamencie brytyjskim.
Ostanie sondaże wskazują na jej błyskawicznie rosnącą popularność.. W wyborach do Westminster ma już 25% poparcia i zajmuje drugie miejsce. Ledwie 1 punkt procentowy mają Laburzyści. Na trzecim miejscu są Konserwatyści z 22% poparcia.

Takie wyniki pokazują, że Brexit ma szansę przełamać trwającą 100 lat dominację na scenie politycznej Partii Pracy i Torysów. W rzeczywistości notowania Brexit mogą być znacznie wyższe, jeśli wziąć dynamikę ostatnich sondaży w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Sondaże wyborcze do Parlamentu brytyjskiego przeprowadzono od 17 do 20 maja. Tymczasem sondaże do Parlamentu Europejskiego pokazywały na dalszy wzrost popularności Brexitu w tygodniu poprzedzającym wybory, które odbyły się 23 maja.

Zdecydowana postawa Konserwtystów, którzy w piątek rano zmusili May do rezygnacji wskazuje na to, że Paartia Brexit mogła wygrać znacznie mocniej niż się spodziewano, a Torysi więcej stracić. Konserwatyści muszą ratować swoją partię bo grozi im, że Brexit przejmie ich niemal cały elektorat. Wiedzą też, że muszą jak najszybciej doprowadzić do ostatecznego opuszczenia Unii Europejskiej, bo zwlekanie z tym, kunktatorstwo i zlekceważenie wyników referendum doprowadziło Konserwatystów do wielkiego kryzysu a gabinet May do katastrofy.

REKLAMA