Niektórym puszczają nerwy. We francuskim studiu TV po wyborach karczemna kłótnia „Zielonego” Cohn-Bendita i polityka Zjednoczenia Narodowego Collarda

Daniel Cohn-Bendit. / foto: wikipedia
REKLAMA

W czasie dyskusji powyborczej w TF1 doszło do karczemnej kłótni polityków. W powietrzu latały wyzwiska, w których „dupek” i „zamknij mordę” miały najlżejszy ciężar gatunkowy. Adwersarzami byli znany m.in. z pedofilii, niemiecko-francusko-żydowski działacz Zielonych Daniel Cohn Benit i polityk Zjednoczenia Narodowego Gilbert Collard.

REKLAMA

Zaczęło się niewinnie. Collard stwierdził, że ma obok siebie w rzeczywistości dwójkę polityków prezydenckiej partii LREM. Cohn-Bendit zaczął adwersarza wyzywać.

Napięcie sięgnęło zenitu. Collard nie pozostał dłużny i Cohn-Bendit zrobił urażoną minę i opuścił studio odszczekując się do końca. Dziennikarze prowadzący program byli bezradni.

Niby Francja-elegancja, ale takich emocji raczej u nas nie zobaczymy.

REKLAMA