Wciąż nie wiadomo kto stoi za ostatnim atakiem w Lyonie, gdzie w centrum miasta wybuchła paczka, wyładowana gwoździami i śrubami. W efekcie eksplozji rannych zostało 13 osób, w tym 10-letnia dziewczynka.
„Daily Mail” informuje, że do wybuchu doszło przed piekarnią. W piątek pozostawiona paczka-bomba eksplodowała raniąc osiem kobiet, czterech mężczyzn i 10-letnią dziewczynkę. To wyjątkowe szczęście, że żadnej z poszkodowanych osób nie zagraża utrata życia.
#Breaking: No claims following the #explosion in #Lyon #France. Reports now of up to 13 people injured and whom 2 in critical condition.The anti-terrorism section of the Paris police openly speaks of an attack. The suspect is still on the run.
pic.twitter.com/cWYWvcxlPH— Guignol's Band (@GuignolsBand) May 24, 2019
Jak do tej pory do zorganizowania wybuchu nie przyznała się żadna grupa terrorystyczna. Sprawcy ataku również nie udało się zatrzymać. Monitoring zarejestrował mężczyznę około 30 lat, który jeździł rowerem górskim i ubrany był w ciemną koszulę z długim rękawem i jasne spodenki oraz okulary przeciwsłoneczne.
[Explosion à #Lyon]
Premier bilan : 8 blessés légers.
Le Préfet de région et le Procureur de la République sont sur site. pic.twitter.com/nWiqKPYTBu— Préfet de région Auvergne-Rhône-Alpes et du Rhône (@prefetrhone) May 24, 2019
Francuskie służby zostały postawione w stan gotowości, ale jednocześnie minister sprawiedliwości rozkłada ręce i mówi, że zbyt wcześnie, aby zakwalifikować przypadek jako akt terrorystyczny.
Źródło: Fakt.pl, „Daily Mail”