Żydzi zabili syryjskiego oficera. Twierdzą, że próbował zestrzelić izraelski samolot [VIDEO]

syryjski oficer, który zginął w izraelskim ataku fot. Twitter @qalaatalmudiq
syryjski oficer, który zginął w izraelskim ataku fot. Twitter @qalaatalmudiq
REKLAMA

Oficer syryjskiej armii zginął w ataku izraelskiego lotnictwa. Miał to być odwet za atak na izraelski myśliwiec. Przebieg zdarzenia musiał jednak wyglądać inaczej niż opisują Żydzi.

Izraelskie siły powietrzne (IAF) poinformowały, że jeden z jej myśliwców został ostrzelany w trakcie lotu nad północnym Izraelem przez syryjski system obrony przeciwlotniczej.

REKLAMA

W odpowiedzi na atak IAF zaatakował pozycję skąd wystrzelono pocisk. W wyniku ataku rakietą powietrze ziemia zginął 22 letni syryjski oficer, a rannych zostało dwóch żołnierzy. Jeden z nich zmarł później w wyniku odniesionych ran.

Głos w tej sprawie zabrał także premier Benjamin Netanjahu. Powiedział, że Izrael nie będzie tolerował agresji przeciwko sobie i za każdym razem odpowie siłą na takie próby.

Przedstawiony przez Izrael opis sytuacji budzi jednak szereg wątpliwości.

W izraelskim ataku zniszczony został wyprodukowany w ZSRR zestaw przeciwlotniczy ZSU-23-4 „Szyłka”. Jest to poczwórnie sprzężone samobieżne działo przeciwlotnicze kalibru 23 mm służące do zwalczania nisko lecących celów lotniczych. Zestaw może razić cele w odległości do 2,5 km na wysokości do 2 km.

Zestaw zajmował pozycję na szczycie góry Tall ash Sha`ar położonej około 2 km od strefy zdemilitaryzowanej na Wzgórzach Golan. Tymczasem do terytorium okupowanego przez Izrael odległość wynosi około 8 km.

Krótko mówiąc nie ma możliwości, by zestaw ZSU-23-4 „Szyłka” zaatakował jakikolwiek cel znajdujący się nad terytorium kontrolowanym przez Izrael, nie mówić już o celu takim jak myśliwiec, tym bardziej że sam IAF przyznał, iż pociski spadły po syryjskiej stronie granicy.

Przebieg wydarzeń był prawdopodobnie inny. Wcześniej tego samego dnia pojawiły się doniesienia o zestrzeleniu izraelskiego drona przez syryjską armię. Aby mogła tego dokonać „szyłka” dron musiał wykonywać misję rozpoznawczą nad terytorium Syrii.

I prawdopodobnie właśnie w odpowiedzi na to wydarzenie IAF wystrzelił rakiety na pozycję zajmowaną przez Syryjczyków, niszcząc zestaw ZSU-23-4 „Szyłka” i zabijając dowodzącego nią oficera.

Izrael regularnie atakuje cele związane Iranem lub jego sojuszniczymi milicjami znajdujące się na terenie Syrii. Do tej pory rzadko dochodziło jednak do sytuacji, w której atakowano bezpośrednio siły armii syryjskiej.

REKLAMA