
Media rządowe i opłacane przez nich za pomocą reklam spółek skarbu państwa prorządowe portale i gazety dalej wściekle atakują Konfederację. Dla nich problemem nie jest np. promująca dewiacje seksualne Wiosna Biedronia czy bezprawne roszczenia żydowskie, ale broniący Polski Konfederaci. To tylko mobilizuje tych ostatnich.
Wydawać by się mogło, że promowanie dewiacji i seksualizacja dzieci są dla Polaków ważnym tematem a promująca takie podejście Wiosna Roberta Biedronia powinna być największym wrogiem dla mediów prorządowych. Podobnie ze sprawą złodziejskich roszczeń żydowskich – niebezpieczeństwo ograbienia Polaków jest bardzo realne.
Co tymczasem robią PiSowscy usłużni dziennikarze? Atakują Konfederację, która głośno mówi o tych zagrożeniach. Konfederaci nie zamierzają się poddawać, wręcz przeciwnie – wściekłe ataki tylko ich mobilizują.
„Fakt, że Konfederacja po wyborach, w których była pod progiem, jest dalej wściekle atakowana przez obóz rządzący i jego media – świadczy, że nasz potencjał i siła są widoczne. Z terenu idą sygnały, że ludzie chcą zewrzeć szyki i walczyć o db wynik jesienią. Czyli jest dobrze :) ” – napisała na Twitterze Kaja Godek z Konfederacji.
Fakt, że @KONFEDERACJA_ po wyborach, w których była pod progiem, jest dalej wściekle atakowana przez obóz rządzący i jego media – świadczy, że nasz potencjał i siła są widoczne. Z terenu idą sygnały, że ludzie chcą zewrzeć szyki i walczyć o db wynik jesienią. Czyli jest dobrze :)
— Kaja Godek (@GodekKaja) May 29, 2019
„Po wyborach największym sygnałem ostrzegawczym dla Polski jest niezły wynik partii Biedronia i jego kochanka. Dlaczego TVPiS tego nie dostrzega tylko wciąż atakuje Konfederację?” – napisał Witold Tumanowicz z Konfederacji.
Po wyborach największym sygnałem ostrzegawczym dla Polski jest niezły wynik partii Biedronia i jego kochanka. Dlaczego TVPiS tego nie dostrzega tylko wciąż atakuje @KONFEDERACJA_?
— Witold Tumanowicz (@WTumanowicz) May 29, 2019
„Nie żebym był nadwrażliwy, ale PR o „ruskich agentach” to jedno z większych świństw wyborczych z jakimi się spotkałem. To „NCz!” i ja osobiście doprowadziłem do ujawnienia ludobójstwa Polaków w ZSRS. A np. mój film o tym o 2 lat leży na półce w PiS-owskiej TVP. Kreml blokuje?” – napisał naczelny nczas.com Tomasz Sommer.
Nie żebym był nadwrażliwy, ale PR o "ruskich agentach" to jedno z większych świństw wyborczych z jakimi się spotkałem. To "NCz!" i ja osobiście doprowadziłem do ujawnienia ludobójstwa Polaków w ZSRS. A np. mój film o tym o 2 lat leży na półce w PiS-owskiej TVP. Kreml blokuje?
— Tomasz Sommer (@1972tomek) May 28, 2019
„Michał Rachoń, rozumiem, że przed wyborami nie zapraszałeś nikogo z Konfederacji do studia, bo baliście się odebrania głosów PiSowi, ale żeby po wyborach dalej obrabiać dupę członkom Konfederacji, nie zapraszając ich do studio, to już jest dziennikarskie kurestwo. Wstydź się” – pisze Caryca.
.@michalrachon rozumiem ze przed wyborami nie zapraszałes nikogo z @KONFEDERACJA_ do studia, bo baliście sie odebrania glosów pisowi, ale zeby po wyborach dalej obrabiac dupe członkom konfederacji, nie zapraszając ich do studio to juz jest dziennikaskie kurestwo
wstydz sie— Caryca (@daguuniaa) May 28, 2019
„Siedzą w studiu aparatczycy partyjni Rachoń z Sakiewiczem. Do towarzystwa z nimi autorytet moralny i intelektualny Marian Kowalski. I opluwają ludzi, którzy nie mają możliwości się bronić. Wszystko za pieniądze podatnika. Sami byli kiedyś tak niszczeni. Teraz niszczą innych” – napisał Polska Liderem.
Siedzą w studiu aparatczycy partyjni Rachon z Sakiewiczem.
Do towarzystwa z nimi autorytet moralny i intelektualny Marian Kowalski. I opluwają ludzi, którzy nie mają możliwości się bronić.
Wszystko za pieniądze podatnika.
Sami byli kiedyś tak niszczeni.
Teraz niszczą innych.— Polska Liderem 🇵🇱 (@PolskaLiderem) May 28, 2019