Eurokraci kombinują jak nie dopuścić do europarlamentu dwóch posłów z Katalonii. Chcą, by Madryt ich aresztował

Carles Puigdemont. Foto: PAP/EPA
Parlament Europejski chce zmusić byłego premiera Katalonii Carlesa Puigdemonta do podróży do Madrytu, gdzie może zostać aresztowany. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Były premier Katalonii Carles Puigdemont oraz inny separatystyczny polityk Toni Comin, którzy w niedzielę zdobyli miejsca w europarlamencie, nie będą mogli sprawować mandatu bez zgody Hiszpanii – wynika z dokumentu opracowanego przez urzędników PE.

Z opublikowanej w czwartek przez madrycki dziennik „ABC” instrukcji PE w sprawie objęcia funkcji eurodeputowanego wynika, że obaj katalońscy separatyści będą musieli udać się osobiście do Madrytu, aby odebrać tam dokumenty, na podstawie których uzyskają immunitet jako deputowani do PE.

REKLAMA

„Akredytacja jest uzależniona od otrzymania przez PE oficjalnych dokumentów władz kraju, z którego listy wyborczej został wyłoniony eurodeputowany” – napisano w dokumencie.

Ewentualna podróż do Hiszpanii Puigdemonta i Comina, którzy uzyskali mandaty do PE z listy separatystycznego bloku Razem dla Katalonii (JxCat), wiąże się z ich prawdopodobnym aresztowaniem w związku z organizacją referendum niepodległościowego w tym regionie w 2017 r. Krótko po plebiscycie obaj wyjechali do Belgii w obawie przed zatrzymaniem przez policję.

Puigdemont zapowiedział już, że nie zamierza jechać do Madrytu po dokumenty wymagane przez unijnych urzędników. Wyjaśnił, że swojego prawa do zasiadania w europarlamencie będzie dochodził na drodze sądowej.

W kwietniu wydawany w Katalonii dziennik „La Vanguardia” informował, że na polecenie przewodniczącego PE Antonio Tajaniego podległy mu zespół prawny przygotował dokument dotyczący warunków, na jakich pozostający poza Hiszpanią katalońscy separatyści mogliby zasiadać w europarlamencie.

W czterostronicowej „Nocie w sprawie wyborów do PE w Hiszpanii oraz immunitetu eurodeputowanych” napisano, że wizyta Puigdemonta w Madrycie i uregulowanie jego sytuacji prawnej, jako poszukiwanego przez hiszpański wymiar ścigania, jest „nieodzowna dla sprawowania mandatu w PE”.

Z argumentacją prawników PE polemizowali przed wyborami adwokaci Puigdemonta, według których wizyta byłego katalońskiego premiera w Hiszpanii jest zbędna, a immunitet przysługujący eurodeputowanemu rozpoczyna ważność w dniu ogłoszenia wyników wyborów.

REKLAMA