Gadowski pozytywnie o Konfederacji. „Ktoś musi pilnować PiS” [VIDEO]

Witold Gadowski. / foto: YouTube
Witold Gadowski. / foto: YouTube
REKLAMA

Dziennikarz śledczy Witold Gadowski ubolewa, że Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy uzyskała słaby wynik w wyborach do Europarlamentu. – Ktoś od tej narodowej strony musi pilnować Prawa i Sprawiedliwości. Dlatego nie wpadam w euforię – powiedział w „Komentarzu Tygodnia”.

Jestem zadowolony z takiego wyniku wyborów. Martwi mnie jedynie fakt, że poniżej progu znalazła się Konfederacja – rozpoczął swój komentarz dziennikarz i wskazał powody, dlaczego polskiej scenie politycznej potrzebny jest dobry wynik Konfederacji.

REKLAMA

Gdyby nie Konfederacja, to temat żydowskich roszczeń dotyczących mienia bezdziedzicznego nigdy nie zostałby poruszony. Uważam za wysoce niesprawiedliwą, wręcz szkodliwą propagandę uprawianą przez wielu dziennikarzy mówiących o tym, że Konfederacja to ruska agentura – mówi Gadowski.

Twierdzi, iż nie można lekceważyć tematu ustawy 447 JUST. – Wszystkie mankamenty, które wyszły w tej kampanii, a szczególnie uległość wobec roszczeń żydowskich, nadal pozostają w grze. To nie jest ruska agentura, to są fakty.

– Znaleźli się nawet politycy, którzy zaczęli mówić, że nie udała się ingerencja Rosji w polskie wybory. Osądzaliście tysiące młodych chłopców i dziewcząt, którzy działają w Ruchu Narodowym, którym najdroższy jest polski patriotyzm, osądzaliście ich od czci i wiary, nazywając ruską agenturą, nawet ruskimi onucami, bo i taką terminologią posługują się krytycy – oburza się Gadowski.

To po prostu nieuczciwe, a nieuczciwość do niczego dobrego nie prowadzi. Radziłbym przemyśleć tego typu retorykę – nie owija dziennikarz. Szczerze wyznaje, że dobrze życzy Konfederacji.

Czas w Polsce na formację prawicową o wyraźnie pro-narodowym charakterze, która przedstawi swoich ekspertów i w sposób poważny przedstawi się na polskiej scenie politycznej. Ktoś od tej narodowej strony musi pilnować Prawa i Sprawiedliwości – powiedział i jednocześnie określił Janusza Korwin-Mikkego i Grzegorza Brauna jako ludzi „ekscentrycznych”.

Odniósł się także do propagandy stosowanej przez „dziennikarzy” telewizyjnych. – Nie wpadam w euforię, tak jak środowiska Prawa i Sprawiedliwości, i nie ulegam propagandzie sączącej się czy to z TVP, czy to z TVN-u. Propagandziści z TVP niewiele potrafią, bo przyszli z ulicy do tej instytucji. Tam ze świecą szukać dziennikarzy, podobnie jak w TVN-ie – stwierdza.

Witold Gadowski do niedawna współpracował z „Polskim Radiem”. Nie wahał się jednak używać krytycznych słów w stosunku do obozu rządzącego, za co… ostatecznie przypłacił posadą. Jak zaznaczył na Twitterze, „Komentarz Tygodnia” emitowany na YouTubie nagrał jeszcze przed zwolnieniem.

Źródło: YouTube/GadowskiTV

REKLAMA