Najnowsze informacje w sprawie afery GetBack. Pierwszy akt oskarżenia trafi do sądu w lipcu

afera amber gold pis wolnosc getback
GetBack w Warszawie. / fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
REKLAMA

W trakcie prowadzonego śledztwa w sprawie ustalono, że początkowo Idea Bank prowadził sprzedaż obligacji GetBack bez wymaganego zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego.

Papiery wartościowe sprzedawano pod pozorem zawierania umów na lokaty bankowe, nie informując klientów „co do gwarancji zysku i bezpieczeństwa inwestycji”. Jak poinformował prokurator z Prokuratury Krajowej, Janusz Grzyb, motywem działania sprawców było osiągnięcie korzyści majątkowych z tytułu prowizji.

REKLAMA

Z dotychczasowych ustaleń śledztwa wynika, że w efekcie takiej działalności doprowadzono do strat 470 klientów na kwotę 91 mln 120 tys. zł. Jak zaznaczył prokurator Grzyb, liczba pokrzywdzonych rośnie, ponieważ prokuratura cały czas przesłuchuje kolejne osoby. Obecnie może to być „nawet 700 osób”.

Przedstawiono zarzuty m.in byłym prezesom Idea Banku Jarosławowi A. i Tobiaszowi M. oraz pozostałym członkom zarządu. Zarzuty usłyszało również kilku dyrektorów departamentów banku, radca prawny, 13 pracowników, a także sześć osób, powiązanych z innymi podmiotami, które sprzedawały obligacje GetBanku.

Grzyb negatywnie ocenił też decyzje sądów, które uchyliły areszt tymczasowy wobec niektórych podejrzanych. – Na wolności mogą oni bez trudu podjąć próbę zatarcia wszystkich dowodów, ukrycia majątku – wskazał.

Zaznaczył, że poręcznie majątkowe, które ustalono „było rażąco niskie w porównaniu do rzeczywistych strat pokrzywdzonych oraz majątku podejrzanych”.

Źródło: PAP/Ewa Wesołowska

REKLAMA