„Dobra zmiana” śmieje się z obrońców życia. Ministrem ma zostać poseł, która broniła mordowania dzieci i zablokowała „Zatrzymaj aborcję”

Bożena Borys-Szopa/fot. PAP/Radek Pietruszka
Bożena Borys-Szopa/fot. PAP/Radek Pietruszka
REKLAMA

Rząd PiS ponownie przekopał swój elektorat, który domagał się ochrony życia w czasach rządu PO-PSL. Z nieoficjalnych informacji „Faktu” wynika, że wybraną na unioposłankę Elżbietę Rafalską na stanowisku ministra ma zastąpić Bożena Borys-Szopa, osoba niezwykle zasłużona w blokowaniu inicjatyw prolife w rządzie PiS.

Dla wielu – w tym i najwyraźniej samej Elżbiety Rafalskiej – uzyskanie mandatu unioposła było zaskoczeniem. Nie zamierza jednak przepuścić okazji do zarabiania unijnych pieniędzy.

REKLAMA

Trzeba jednak będzie obsadzić nowego ministra na jej stanowisku. I według nieoficjalnych ustaleń „Faktu”, może to być potężny cios w środowiska obrońców życia. Nowym minister rodziny ma zostać bowiem Bożena Borys-Szopa.

Według nieoficjalnych informacji, do jakich dotarł Fakt, wynika, że następcą ministra rodziny, pracy i polityki społecznej zostanie Bożena Borys-Szopa, która obecnie jest posłanką PiS-u. Borys-Szopa przed laty była wpływową działaczką śląskiej Solidarności, a następnie współpracowała z Lechem Kaczyńskim. Była głównym inspektorem pracy oraz podsekretarzem stanu w kancelarii tragicznie zmarłego prezydenta – informuje „Fakt”.

Gazeta zauważa też, że „Bożena Borys-Szopa zasłynęła zablokowaniem projektu antyaborcyjnego, zakładającego wprowadzenie w Polsce zakazu tzw. aborcji eugenicznej”. – Jako szefowa komisji polityki społecznej odesłała projekt Zatrzymaj Aborcję do podkomisji, gdzie został zamrożony – przypomina.

Bożena Borys-Szopa broniła mordowania dzieci blokując #ZatrzymajAborcję. Teraz ma dostać nagrodę w postaci teki ministra. Jak się czują katolicy, w tym księża, którzy głosowali i pomagali w kampanii PiSowi? Sumienia nie uwierają? – pyta Krzysztof Kasprzak z Fundacji Życie i Rodzina.

Przypominamy, że obywatelski projekt Zatrzymaj Aborcję przygotowany przez Fundację Życie i Rodzina zakłada zakaz jedynie aborcji w przypadkach podejrzenia [nie stwierdzenia – red. nczas] choroby dziecka. Nie wprowadza też żadnych kar dla kobiet za poddanie się aborcji. Podpisało go ponad 800 tys. obywateli. Od lipca ubiegłego roku znajduje się w podkomisji, choć średni czas procedowania projektów w podkomisjach wynosi maksymalnie kilka tygodni.

Źródła: fakt.pl/twitter.com/nczas.com

REKLAMA