Czy Jarosław Kaczyński rozważa możliwość przyspieszonych wyborów, które miałyby odbyć się w sierpniu? Taką informację przekazał na Twitterze dziennikarz Jan Piński. Prezes PiS chciałby w ten sposób zaskoczyć opozycję i odnieść kolejne znaczące zwycięstwo.
W związku z wyborem na posłów do Parlamentu Europejskiego kilku polityków Prawa i Sprawiedliwości, w najbliższych tygodniach konieczna będzie rekonstrukcja rządu. To właśnie z tym wydarzeniem ma być związana próba przeprowadzenia wcześniejszych wyborów.
– Jarosław Kaczyński rozważa wcześniejsze wybory parlamentarne w sierpniu. Alternatywny termin to 13 października. Przyśpieszone wybory mają nie pozwolić się opozycji pozbierać po ostatnich wyborach i zastać ich na różnych wyjazdach… – pisze na Twitterze Jan Piński.
Uwaga @KEuropejska i @KONFEDERACJA_ Jarosław Kaczyński (rozważa wcześniejsze wybory parlamentarne w sierpniu. Alternatywny termin to 13 października. Przyśpieszone wybory mają nie pozwolić się opozycji pozbierać po ostatnich wyborach i zastać ich na różnych wyjazdach….
— Jan Piński (@jzpinski) May 31, 2019
W normalnym trybie wybory mogą odbyć się od dnia 12 października do 12 listopada, jednak jest manewr, który może zastosować Jarosław Kaczyński i doprowadzić do wcześniejszych wyborów. – Chodzi o manewr 3-krotnego braku wotum zaufania dla rządu. Z tego co słyszałem, to tylko kwestia wydźwięku społecznego tego manewru powstrzymuje Jarosława Kaczyńskiego przed tą decyzją… – podaje Piński.
Po wyborach do Parlamentu Europejskiego ministrowie mają dwa tygodnie na objęcie mandatu europosła, w tym czasie wyłoniona musi zostać nowa Rada Ministrów. Gdyby scenariusz, o którym pisze Piński się spełnił, wówczas wybory musiałyby mieć miejsce w ciągu niespełna dwóch miesięcy, a więc najpóźniej w sierpniu.
Warto przy tym zaznaczyć, że PiS zaplanował już wyborczą łapówkę w postaci skumulowanej wypłaty 500 plus, za trzy miesiące we wrześniu. Wydaje się, że przy obecnym stanie opozycji z Koalicji Europejskiej i zamilczaniu Konfederacji, Jarosław Kaczyński nie musi rozważać wariantu przyspieszonych wyborów, by zdobyć większość w Sejmie.