Saakaszwili premierem Ukrainy? Jego partia wystartuje w przyspieszonych wyborach

Michael Saakaszwili. Foto: PAP/Jacek Turczyk
Michael Saakaszwili. Foto: PAP/Jacek Turczyk
REKLAMA

Jeszcze niedawno był wygnańcem pozbawionym obywatelstwa, teraz wraca i to „z przytupem”. Micheil Saakaszwili, któremu Wołodymyr Zełeński przywrócił obywatelstwo Ukrainy, powrócił do Kijowa i potwierdził start swojego ugrupowania w wyborach parlamentarnych, które odbędą się 21 lipca.

Nie ma jednak pewności, czy sam Saakaszwili pojawi się na listach. Ukraińskie media bardzo często w ostatnich dniach wymieniali postać byłego prezydenta Gruzji jako jednego z kandydatów do objęcia premierostwa, jednak sam zainteresowany uciął spekulacje.

REKLAMA

Będę bardzo ostrożny jak będę się na coś zgadzał. Nie rwę się na żadne stanowiska – mówił polityk na antenie telewizji informacyjnej 112.

Prawdopodobnie zatem Saakaszwili w najbliższych wyborach będzie jedynie „pomocnikiem” swojej partii, która na jego nazwisku i popularności będzie chciała wprowadzić do parlamentu kilku posłów.

Obecnie szefem partii jest Dawid Sakvarelidze, bliski współpracownik byłego prezydenta Gruzji. To właśnie on, od momentu, gdy Saakaszwili musiał opuścić Ukrainę prowadził wszelkie sprawy związane z Ruchem Nowych Sił, bo tak formalnie nazywa się ugrupowanie założone przez Saakaszwilego.

Mamy prawo do wolnego uczestnictwa w wyborach. Jako partia, weźmiemy udział i będziemy promować te idee i projekty, które chcemy wdrożyć jako siła polityczna – mówił Sakvarelidze w rozmowie z magazynem Aposrtrophe.

Przypomnijmy, Micheil Saakaszwili był prezydentem Gruzji w latach 2004-2007 i 2008-2013. W 2015 roku władze kraju odebrały mu obywatelstwo. W tym czasie były prezydent został gubernatorem obwodu odeskiego na Ukrainie. W tym samym roku otrzymał także obywatelstwo tego kraju z rąk Petra Poroszenki. Po kilku miesiącach polityk zdecydował zrezygnować ze stanowiska i utworzyć opozycyjny ruch polityczny. Petro Poroszenko natychmiast pozbawił go obywatelstwa Ukrainy, a Saakaszwili opuścił kraj i udał się do Polski.

Źródło: Unian / NCzas.com

REKLAMA