Jakimowicz poparł Klepacką. Teraz odwracają się od niego tolerancyjni „przyjaciele”

Jarosław Jakimowicz, Kinga Rusin i Zofia Klepacka. / foto: YouTube: wRealu24/tvnpl/republika (kolaż)
Jarosław Jakimowicz, Kinga Rusin i Zofia Klepacka. / foto: YouTube: wRealu24/tvnpl/republika (kolaż)
REKLAMA

Aktor Jarosław Jakimowicz zdecydowanie poparł Zofię Klepacką w sporze z Kingą Rusin. W rezultacie stracił „przyjaciela”, rysownika i autora wielu plakatów zapowiadających sztuki teatralne, Andrzeja Pągowskiego. Tylko czy w tej sytuacji rzeczywiście można mówić o przyjaźni?

Przypomnijmy, że w dniu wyborów do Parlamentu Europejskiego Rusin spotkała się z Klepacką pod lokalem wyborczym, gdzie darła się na nią z drugiej strony ulicy krzycząc: „Wstyd!”. Klepacka udostępniła w sieci nagranie z rozmowy z Rusin.

REKLAMA

Później do akcji wkroczył aktor Borys Szyc, który stwierdził, że Klepacka powinna oddać medale, ale szybko przypomniano mu, że Klepacka to medale już oddała, żeby… zlicytowano je na aukcji charytatywnej.

Poparcia Klepackiej, która padła ofiarą politycznej poprawności, w zdecydowany sposób udzielił Jakimowicz. – Ideologicznie reprezentujesz mnie, nas reprezentujesz i zgadzam się z Tobą w 100 procentach. Kiedy usłyszałem o karcie LGBT, powiedziałem “nie, nie zgadzam się” i bardzo podobało mi się Twoje stanowisko – powiedział znany aktor.

To, czego nie rozumiem, to te faszystowskie metody, które się tak często u nas stosuje i nie można mieć swojego zdania. A jak się ma swoje zdanie, to w jakichś chorych makówkach rodzi się to, że ktoś Ci próbuje odebrać medale. Medale, które zdobywałaś na wodach całej Europy i świata dla Polski, gdzie grano hymn, gdzie ludzie się wzruszali? To jest jakieś chore – dodawał ostro Jakimowicz.

Na reakcje wrażliwych i posługujących się wyłącznie językiem miłości lewicowych przedstawicieli nie trzeba było długo czekać. Karolina Korwin-Piotrowska udostępniając nagranie Jakimowicza zapytała: „Rzygaliście już dzisiaj?”.

Następnie do Jakimowicza prywatną wiadomość wysłał rysownik Pągowski, który tytułował się przyjacielem aktora.

Drogi Jarku, niestety Twoje komentarze wobec Borysa i poglądy powodują, że musimy się rozstać jako znajomi i przyjaciele. Przykre, bo było fajnie, ale nie mogę pozwolić, byś obrażał ludzi, których szanuję – napisał Pągowski.

Dodał, że gdyby tylko Jakimowicz miał „właściwe” poglądy, to broniłby również i jego, ale aktor „znalazł się po złej stronie lustra”, więc w tym przypadku tolerancja już nie obowiązuje.

REKLAMA