
Socjaldemokracja niemiecka w wyborach do PE uzyskała 15,6% głosów. Jest to wynik słabszy od poprzedniego o 11%. Dała się też wyprzedzić Zielonym (ponad 20%).
Niemcy, mimo wszystko, to „poważny” kraj i przegrani przywódcy odchodzą. Andrea Nahles podaje się do dymisji i oświadczyła oficjalnie: „nie mam już niezbędnego wsparcia do kontynuowania mojej misji”.
Nahles była mocno krytykowana w swojej partii za podtrzymywanie koalicji rządzącej z CDU. Jak się okazuje obydwie panie za tą koalicję „trwania” teraz zapłacą.
‘Labour party leader in Germany resigns taking responsibility for dire Euro election result when the party came third with only 15.8%’
Labour in Britain came 3rd with 13.6% https://t.co/6F6L3espKd
— Andrew Adonis (@Andrew_Adonis) June 2, 2019
SPD miało rozważać opuszczenie koalicji we wrześniu. Po wyborach sprawy przyspieszyły i Niemcom grożą wcześniejsze wybory z będącą „na fali” lewacką Partią Zielonych na horyzoncie.
Tak to wygląda w praktyce. Podobnie zielono jest w telewizjach. Zieloni to dla niemieckich dziennikarz partia pierwszego wyboru pic.twitter.com/082SsL4ESD
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) June 1, 2019
Źródło: AFP