Południe Włoch jest zagrożone potężnym wybuchem wulkanu. To jednak ma być nie słynny Wezuwiusz, ale nie mniej groźny wulkan o nazwie Pola Flegrejskie.
On może wybuchnąć szybciej, niż sądzono. Tak uważają naukowcy. „To będzie katastrofa” ponieważ jego okolice zamieszkują miliony ludzi. Badania wykazały, że okresy pomiędzy kolejnymi erupcjami tego superwulkanu były krótsze, niż dotychczas sądzono.
Wulkan Pola Fregrejskie znajdujący się niedaleko Neapolu ma aż 24 kratery. Jest połączony z Wezuwiuszem siecią podziemnych komór. Wulkan miał kilka wielkich wybuchów. W wyniku jednego z nich jego popioły pokryły powierzchnię 150 tysięcy kilometrów kwadratowych.
Obecnie wulkan pozostaje w uśpieniu. Według naukowców zbliża się kolejna katastrofalna erupcja. Dokładnej jej daty podać jednak nie można, ponieważ erupcje są równie nieprzewidywalne, co trzęsienia ziemi, przynajmniej na razie.
Jednakże włoscy naukowcy z Narodowego Instytutu Geofizyki i Wulkanologii (INGV) niedawno na łamach pisma „Nature Communication” poinformowali, że ciśnienie w komorze magmowej wulkanu Pola Flegrejskie ponad 10-krotnie przekracza próg, od którego w każdej chwili może dość do potężnej erupcji.
Podano także, że magma znajduje się już 3-4 kilometry pod powierzchnią ziemi, wzrastającą temperaturę i ciśnienie, ulegają roztopieniu, co grozi destabilizacją gruntu i jego zapadnięciem. Tego następstwem stanie się uwolnienie zawartości komory magmowej w powietrze z olbrzymią siłą, która może wyrzucić w powietrze, magmę o objętości większej niż tysiąc kilometrów sześciennych. To jest ilość tysiące razy większa niż w przypadku normalnych erupcji.
Skutki tej erupcji będą straszliwe. Zniknie Neapol i jego przedmieścia, aglomeracja zamieszkała przez 3 miliony ludzi. Niewykluczone, że ten sam los spotka znaczną część włoskiego południa, fragment tzw. włoskiego buta.
To niebezpieczeństwo nie jest bynajmniej przesadzone. Żaden inny wulkan w Europie nie wybuchł z taką siłą i nie spowodował tak dużych szkód w ciągu ostatnich 200 tysięcy lat. Jeden jego wybuch spowodował, że popioły opadły w promieniu tysięcy kilometrów od wulkanu i wywołały tzw. wulkaniczną zimę, która trwała przez 2 lata.
Źródło: TwojaPogoda.pl
