
W Wielkiej Brytanii trwa wizyta prezydenta USA. Utrzymywana za pieniądze podatników BBC przyłącza się do lewackiej antytrumpowskiej histerii.
W swoisty sposób państwowa BBC postanowiła uczcić wizytę głowy państwa największego sojusznika Wielkiej Brytanii – Stanów Zjednoczonych. Do studia, z którego relacjonowana jest wizyta prezydenta USA wstawiono balon „baby Trump”. Podobny latał nad Londynem w czasie ostatniego jego pobytu na Wyspach.
BBC przyłącza się do histerii lewaków. Przewodzi im muzułmański burmistrz Londynu Sadiq Khan, który w „Observer” porównał Trumpa do faszystów. Podobnie premiera Węgier Orbana, wicepremiera Włoch Salviniego, przywódcę Partii Brexit Farage’a i Marine Le Pen, której partia własnie wygrała we Francji wybory do Parlamentu Europejskiego. Podobnie jak ugrupowania pozostałych „faszystów”
Trumpa atakuje też przywódca lewaków – lider Partii Pracy Jeremy Corbyn, który zachęca do udziału w przewidzianej na wtorek w Londynie demonstracji przeciwko Trumpowi. I Corbyn i Khan to lewacy. BBC to jednak instytucja państwa brytyjskiego. Stacja, która niegdyś była wzorem rzetelności i medialnych standardów. BBC od dawna już porzuciła swą misję stając się kolejną tubą propagandową lewicy. Utrzymywana z pieniędzy podatników zaciekle zwalcza Brexit, a teraz jeszcze obraża głowę państwa, które jest największym sojusznikiem Zjednoczonego Królestwa.
Zachowanie BBC wywołało reakcję wielu Brytyjczyków także tych, którzy nie są wielbicielami Donalda Trumpa. W mediach społecznościowych wskazują, że stacja całkowicie utraciła zaufanie i porzuciła swą misję. Że za pieniądze podatników urządza sobie spektakle polityczne nie licząc się z brytyjskimi interesami. Masowo pojawiają się żądania odebrania jej licencji i zaprzestania finansowania z pieniędzy publicznych.