W Dreźnie rozpoczęło się dochodzenie przeciwko homoseksualiście, który zajmuje się homoseksualnymi uchodźcami. Para zmiennopłciowych homoseksualistów oskarża go o wymuszanie na nich usług seksualnych w zamian za pomoc.
Niemiecki dziennik „Bild” informuje o skandalu jaki wybuchł w Dreźnie. Prowadzący organizację „Wolne Państwo” homoseksualista Ronald Zenker jest w mieście koordynatorem ds. spraw uchodźców homoseksualistów. Organizuje im miejsce zamieszkania, opiekę społeczną, utrzymanie. Teraz dwóch zmiennopłciowych homoseksualistów oskarża go to, że odkąd przestali z nim sypiać, to nie chce im pomagać. W lutym tego roku złożyli oficjalną skargę do miejskiego ośrodka opieki społecznej.
Miasto dysponuje oficjalnymi zeznaniami zmiennopłciowców homoseksualistów podających się za uchodźców. „Kiedy odmówiliśmy spania z nim nie chciał już nam pomagać” – cytuje fragmenty zeznań „Bild”.
– Ale ja mam swoje zwykłe codzienne życie. Ale ja żyję z mężem, córką i dwoma psami – zaprzeczył oskarżeniom Zenker.
Rzecznik drezdeńskiej policji Thomas Geithner informuje dziennik, że wszczęto oficjalne dochodzenie, by zweryfikować zarzuty.
Jak się okazuje zmiennopłciowi homoseksualiści uchodźcy mieli kłopoty z otrzymaniem od miasta mieszkania, bo jeden z nich skazany był za handel narkotykami i urządzanie awantur. Miasto nie chciało więc im przydzielić kolejnego lokum.
Sam zaś Zenker, który ma się opiekować homoseksualnymi uchodźcami i żyje z mężem, córką i psami wniósł prywatne oskarżenie o zniesławienie. Wszystkie wszczęte postępowania zostały jednak zawieszone, bo okazało się, że zmiennopłciowi homoseksualiści uchodźcy jakimś cudem zniknęli i nikt nie może ich znaleźć.