Żebrowski bez ogródek po wyborach! „Po tej kampanii zobaczyliśmy wyraźnie: wyborcę można kupić” [VIDEO]

Leszek Żebrowski. / foto: YouTube: Leszek Żebrowski - Wyklęci TV
Leszek Żebrowski. / foto: YouTube: Leszek Żebrowski - Wyklęci TV
REKLAMA

Za nami wybory do Parlamentu Europejskiego, w których zdecydowanie wygrało Prawo i Sprawiedliwość. Progu wyborczego nie przekroczyły ugrupowania antysystemowe Konfederacja i Kukiz’15, pierwsze z nich zanotowało nieco ponad 4,5 procent, a drugie poniżej 4 procent. Zdaniem Żebrowskiego o wyniku wyborów zdecydowało przekupywanie wyborców ich własnymi pieniędzmi, a także embargo medialne nałożone na prawicę w publicznych mediach.

Żebrowski zauważył, że PiS wygrał, ale praktycznie przyciągnął do siebie już wszystkie środowiska, które byłyby chętne wesprzeć partię Jarosława Kaczyńskiego. Z drugiej strony Koalicja Europejska może iść dalej w lewo, gdzie są marginalna Lewica Razem oraz przekraczająca próg Wiosna Roberta Biedronia.

REKLAMA

Gdzie w tym wszystkim jest miejsce dla ugrupowań chcących zmienić ten układ? Jeżeli chodzi o wyniki wyborów te ugrupowania poniosły klęskę. Z dawnego Kukiz’15, który był ugrupowaniem silnym i mającym swoje znaczenie w Sejmie, to było 42 posłów, zostały resztki – mówi.

Do wyborów parlamentarnych coś tam się będzie działo, zawsze tak jest po przegranej, że ktoś musi za to zapłacić. Kukiz’15 ma Polakom niewiele do powiedzenia, przeciętny wyborca, który nie siedzi co dzień w polityce, kojarzy go tylko po imieniu i nazwisku lidera, i brak wyraźnego przekazu sprawia, że ich akcje cały czas tanieją – ocenił Żebrowski.

Konfederacja nie zaistniała. Pierwszym błędem jest nazwa, drugim brak wyraźnego lidera. Gdybyśmy mieli wskazać kto rządzi Konfederacją, to trzeba by wymienić cały szereg osób. Gdyby mówili podobnym językiem o podobnych celach, to być może to by się przebiło, ale jeżeli tam jest kakofonia, każdy mówi coś innego, ciągnie w swoją stronę to wyborca jest zagubiony – ocenił Żebrowski.

Tu trzeba jednak wskazać, że akurat nazwa Konfederacja przebiła się dość głośno do mediów, natomiast wielu liderów miało być siłą Konfederacją. Obecnie trwają prace nad tym, by przekaz koalicji propolskiej był bardziej spójny przed wyborami do Sejmu – pomóc ma w tym rada programowa, która pracuje nad programem na jesień.

Po tej kampanii zobaczyliśmy wyraźnie: wyborcę można kupić. Mówiąc my wam dajemy uzyskuje się masę, która będzie decydowała o liczbie głosów i wygranej. Pobieramy ze społeczeństwa podatki, wyciskamy ile się tylko da (…) część tego rozdajemy. Ta władza jawi się jak Janosik – zabiera bogatym, a rozdaje nam. Nie ma tego przełożenia bezpośredniego, skąd się te pieniądze biorą – stwierdził Żebrowski.

W przypadku wyborów do PE z całą pewnością zaważyła TVP. (…) Jeśli cały czas jest przekaz jednostronny, jeżeli cały czas dopuszcza się określone ugrupowania i osoby, a przy zarejestrowaniu komitetu Konfederacji, zamilczeniu ich i nie spełnieniu prawnego obowiązku dopuszczenia ich do głosu, to Konfederacja musiała przepaść. Na jesieni mogą zadecydować takie same względy – podkreślił.

REKLAMA