Gazeta Wyborczą” podała, że Stefan W., który zadał śmiertelne ciosy nożem Pawłowi Adamowiczowi, nie będzie sądzony w procesie karnym. „GW” sugeruje, że według posiadanych informacji zabójca trafi na leczenie do zamkniętego szpitala psychiatrycznego.
W ciągu ostatniego miesiąca Stefan W. był badany przez zespół psychiatrów w oddziale psychiatrii sądowej Aresztu Śledczego w Krakowie. Ich opinia zostanie przekazana śledczym w Gdańsku.
Gazeta pisze, że Stefan W. najprawdopodobniej zostanie uznany przez psychiatrów za osobę niepoczytalną.
Według Kodeksu Karnego (art. 31 § 1) „nie popełnia przestępstwa, kto z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia, lub pokierować swoim postępowaniem”.
Konsekwencją takiej opinii będzie umorzenie postępowania. Ponieważ należy się liczyć, że opinia psychiatrów będzie zawierała zapis, że „sprawca zdolny jest popełnić czyny o znacznej szkodliwości społecznej, czyli przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu”, to sądu, prawdopodobnie wyda postanowienie o leczeniu pacjenta w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”
