Znany piosenkarz zmarł w trakcie koncertu! Sekundę po wejściu na scenę padł

Piosenkarz Leon Nardo zmarł na scenie fot. screen youtube.com/LEONARDOVideo
Piosenkarz Leon Nardo zmarł na scenie fot. screen youtube.com/LEONARDOVideo
REKLAMA

Takiego rozpoczęcia koncertu nikt się nie spodziewał. Popularny białoruski piosenkarz Leo Nardo zmarł na scenie kilka sekund po rozpoczęciu specjalnego koncertu dla pensjonariuszy sanatorium pod Rogoczowem. Według wstępnej wersji śledczych, poraził go prąd z mikrofonu.

Jak dotąd bardzo niewiele wiadomo o śmierci muzyka. Informacje, które pojawiają się w mediach oparte są bowiem wyłącznie o słowa asystenta tragicznie zmarłego piosenkarza, Edgara Szirako.

REKLAMA

Fakt, że został porażony prądem, nie jest jeszcze potwierdzony, ale to była prawdopodobnie przyczyna śmierci. W końcu człowiek był zdrów, dbał o siebie, nie miał problemów z sercem, z ciśnieniem – mówił Szirako w rozmowie z gazetą „Nasza Niwa”.

Według informacji, które udało się uzyskać miejscowym dziennikarzom, piosenkarz wszedł na scenę i chwycił za mikrofon, by po sekundzie upaść nieprzytomnym na podłogę. Obecni na miejscu widzowie natychmiast ruszyli na pomoc.

Zespół pogotowia ratunkowego pojawił się na miejscu po zaledwie kilku minutach m.in. ze względu, iż sanatorium znajduje się blisko szpitala. Reanimacja piosenkarza trwała blisko pół godziny, jednak nie udało się przywrócić akcji serca. Lekarz musiał stwierdzić zgon.

Leo Nardo to 35-letni piosenkarz pochodzący z Baranowicz. Przez większość swojej muzycznej kariery występował w chórkach Iryny Dorofiejewej. W poprzednim roku postanowił jednak rozpocząć karierę solową i wydać pierwszą płytę.

Źródło: NN.by / NCzas.com

REKLAMA