
Jakiś czas temu głośno było o przetargu na nieoznakowane radiowozy dla policji. Ostatecznie przyjęta została oferta dealera BMW, po czym policyjna flota wzbogaciła się o 140 aut bawarskiego producenta. Jak się jednak okazuje, policjanci za kierownicą tych maszyn uczestniczyli już 75 kolizjach i wypadkach drogowych.
Samochody, które zostały zakupione w 2018 r. to BMW 330i xDrive z silnikami o mocy 245 KM. Ze względu na swoje osiągi (przyspieszenie od 0 do 100 km/h w ciągu 6 s) służą głównie do pościgów.
Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w 2018 r. samochody te uczestniczyły w 49 kolizjach. Natomiast w tym roku podobnych zdarzeń było już 26.
Komenda Główna Policji przyznaje, że w 52 przypadkach kierujący pojazdami policjanci byli niewinni. Jednak z całą pewnością przydałyby się szkolenia dla funkcjonariuszy, którzy siadają za kierownicą tak mocnych aut.
– Często za kierownicą tych mocnych samochodów, o napędzie na cztery koła i automatycznej skrzyni biegów, siadali policjanci, którzy pierwszy raz mieli do czynienia z takimi autami – przyznał Mariusz Ciarka, rzecznik policji.
Dostawy samochodów dla policji wciąż trwają. Jeszcze w tym miesiącu do służby ma trafić kolejnych 30 BMW.
Źródło: gazeta.pl