Sprawą zabójstwa małej Madzi żyła cała Polska. Obecnie jej matka Katarzyna W. odbywa karę 25 lat pozbawienia wolności w Lublińcu. Jak się okazuje warunki, w których przebywa są dalekie od luksusu.
Poprzednio Katarzyna W. odbywała karę w Krzywańcu, gdzie zajmowała jednoosobową celę i nawet na spacerach nie miała kontaktu z innymi osobami. Obecnie, w Lublińcu, ma towarzystwo dwóch współosadzonych.
Samotność przestała więc być największym problemem matki Madzi. Natomiast z całą pewnością nie może ona pochwalić wyżywienia, które otrzymuje w zakładzie karnym.
Otóż na Dzień Dziecka otrzymała na śniadanie chleb z masłem roślinnym, plasterki kiełbasy zielonogórskiej i cienką osłodzoną herbatkę. Na obiad zaś była zupa ziemniaczana, a na drugie danie kasza na sypko z sosem mięsnym, surówka z kapusty i napój. Wszystko było ciepłe, jednakże nie gorące. Kolacja wyglądała zaś następująco: chlebek z serkiem topionym, do tego jabłko i herbata. Całkowity koszt wyżywienia osadzonej to 4,80 zł dziennie.
Jak przyznał strażnik pracujący w zakładzie karnym, przy takiej stawce żywieniowej niemożliwe jest podanie chociażby kotleta schabowego. Natomiast osadzone wprost przepadają za kotletem mielonym z mortadeli.
Na lepsze jedzenie Katarzyna W. może popatrzeć jedynie w telewizji.
Źródło: se.pl