Szok! W Polsce zaczyna brakować wody? Gminy apelują: „Nie podlewać trawników, nie napełniać basenów”

Nawadnianie/fot. ilustracyjne/fot. Pixabay
Nawadnianie/fot. ilustracyjne/fot. Pixabay
REKLAMA

W weekend zaczęło brakować wody w Skierniewicach, ale jak się okazuje województwo łódzkie nie jest jedynym regionem w Polsce, gdzie może wystąpić ten problem. Niektóre samorządy zaczęły apelować o rozsądne gospodarowanie wodą.

Samorządy proszą, by nie myć samochodów, nie podlewać ogródków ani nie napełniać basenów. Wszystko przez susze, które powodują deficyt wody.

REKLAMA

W Skierniewicach w miniony weekend brakowało wody, szczególnie w blokach na wyższych piętrach. Zebrał się sztab kryzysowy, który zorganizował beczkowozy.

Okazuje się, że problem ten może dotyczyć znacznie więcej miejscowości niż tylko Skierniewice. Władze gminy Pomiechówek na Mazowszu wysyłają do mieszkańców pismo z apelem, by nie podlewać ogródka w godzinach od 8 do 22.

„Prosimy o racjonalne gospodarowanie wodą, zgodnie z przeznaczeniem i zaspokajaniem w pierwszej kolejności potrzeb socjalno-bytowych” – czytamy w komunikacie.

Do mieszkańców z komunikatem zwróciła się również gmina Mała Wieś na Mazowszu. „Szanowni Mieszkańcy, w związku z falą upałów i bardzo wysokim zużyciem wody w miejscowościach na terenie Gminy Mała Wieś mogą wystąpić okresowe obniżenia ciśnienia wody. W związku z tym prosimy o nie podlewanie trawników i upraw oraz nie wykorzystywanie wody do innych celów niż bytowe” – głosi komunikat na stronie gminy.

Podobne apele wystosowały dwie jeszcze dwie gminy: Wschowa (lubuskie) oraz Przemęt (wielkopolskie). „Apeluje się, aby ograniczyć zużycie wody na inne cele takie jak np. podlewanie trawników, napełnianie basenów, mycie samochodów, podlewanie upraw rolnych itp.” – czytamy na stronie urzędu gminy.

W następnych dniach gmin może być tylko więcej, gdyż fala upałów ma się utrzymywać nad Polską jeszcze co najmniej do końca tygodnia. Termometry będą wskazywać nawet 34 stopnie w cieniu.

Źródło: wp.pl/nczas.com

REKLAMA