To jeszcze nie koniec wzrostu cen! Wysokie podwyżki czekają nas na początku przyszłego roku

Mateusz Morawiecki i pieniądze (kolaż). / foto: PAP
Mateusz Morawiecki i pieniądze / foto: PAP
REKLAMA

Pierwsze trzy miesiące 2020 r. mają być najgorsze pod względem wzrostu cen w Polsce. W górę pchnie je drożejąca żywność, uwolnienie cen energii elektrycznej i wprowadzenie podatku handlowego.

Ekonomiści Credit Agricole szacują, że inflacja w I kw. przyszłego roku sięgnie 3 proc. Eksperci z PKO BP są jeszcze bardziej pesymistyczni. Przewidują, że wzrost cen wyniesie 3,5 proc.

REKLAMA

W całym 2019 r. wzrost cen ma kształtować się w naszym kraju, zdaniem francuskiego banku, na poziomie 2,2 proc., a w 2020 r. – 2 proc. Lokalny szczyt wzrostu osiągnie w I kw. 2020 r., sięgając 3 proc.

Niekorzystna prognoza wynika z uwzględnienia trzech czynników: wyższej dynamiki cen żywności, planowanego uwolnienia cen energii dla przedsiębiorstw, wprowadzenia podatku handlowego.

Ceny żywności

Wyższa ścieżka cen żywności w znacznym stopniu wynika z silniejszego od naszych wcześniejszych oczekiwań wzrostu cen wieprzowiny będącego skutkiem wyraźnego spadku jej światowej podaży ze względu na rozprzestrzeniający się ASF w Chinach. Uważamy, że rosnące ceny wieprzowiny będą w kolejnych miesiącach oddziaływały w kierunku wzrostu cen pozostałych gatunków mięsa, w szczególności drobiu – oceniają eksperci Credit Agricole.

Dodatkowym czynnikiem jest wyższa dynamika cen owoców związana z wiosennymi przymrozkami.

Podatek handlowy i ceny prądu

Inną przyczyną jest oczekiwane przez sklepy wprowadzenie podatku handlowego.

Zgodnie z dostępnymi informacjami zakładamy, że podatek handlowy i uwolnienie cen energii nastąpią w III kw. br. Szacujemy, że łączny wpływ tych dwóch czynników będzie oddziaływał w kierunku podniesienia ścieżki inflacji bazowej o 0,4 pkt. proc. przez cztery kwartały. W naszym scenariuszu zakładamy, że ceny prądu dla gospodarstw zostaną uwolnione w 2020 r., co wyraźnie podbije dynamikę cen nośników energii w I kw. –  prognozują eksperci.

Pesymistyczny wariant PKO BP

Pod koniec maja szacunki dotyczące inflacji przedstawił także PKO BP. Ekonomiści największego polskiego banku także uważają, że szczyt inflacji w Polsce pojawi się na początku 2020 r.

Połączenie skokowych podwyżek cen administrowanych z potencjalnymi podwyżkami cen prądu może oznaczać, że w I kw. 2020 r. inflacja CPI może przejściowo przekroczyć 3,5 proc. – wieszczą ekonomiści PKO BP.

Przebijałyby nas wyższą inflacją tylko Węgry, które wykazały w maju tego roku inflację CPI na poziomie 3,9 proc. r/r.

Źródło: businessinsider.com.pl

REKLAMA