Inwazja komarów w komunikacji miejskiej. „Atakowały ofiary uwięzione w pułapce niczym z horroru”

inwazja komarów/obrazek ilustracyjny/Fot. Pixabay
inwazja komarów/obrazek ilustracyjny/Fot. Pixabay
REKLAMA

Fala upałów i duża wilgotność to idealne warunki do rozwoju komarów. Szczególnie dobitnie przekonali się o tym pasażerowie jednej z warszawskich linii tramwajowych. Nieproszeni goście postanowili bowiem przejechać się sporą grupą „na gapę”.

„Nagle wielu podróżnych zaczęło wymachiwać gorączkowo rękoma, inni przemieszczali się nerwowo po pojeździe, szukając miejsca wolnego od krwiożerczych intruzów” – to nie opis sceny z horroru, ale podróży tramwajem linii nr 17 w kierunku Tarchomina.

REKLAMA

We wtorek wieczorem pani Jadwiga jechała właśnie tym feralnym tramwajem. Na wysokości Lasku Bielańskiego do pojazdu postanowiła wsiąść chmara komarów. „Przez otwarte drzwi wdarły się do wnętrza pojazdu setki owadów, budząc popłoch wśród pasażerów” – relacjonowała kobieta.

„Nagle wielu podróżnych zaczęło wymachiwać gorączkowo rękoma, inni przemieszczali się nerwowo po pojeździe, szukając miejsca wolnego od krwiożerczych intruzów. Jednak nic z tego, okazało się bowiem, że komary błyskawicznie opanowały cały skład i atakując ofiary uwięzione w pułapce rodem z horroru, podróżowały przez Wisłę na Tarchomin” – opisywała.

„Ciekawe, czy zdecydowały się na podróż powrotną” – ironicznie dodała pani Jadwiga.

To jedna z wielu podobnych historii, które mają miejsce w Warszawie. Mieszkańcy skarżą się na dokuczliwe owady, które „polują” w parkach, lasach czy przy Bulwarach Wiślanych.

Zdaniem dra Piotra Tykarskiego z Zakładu Ekologii Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego nie można jednak mówić o „pladze komarów”. – Liczba komarów prawdopodobnie nie wykracza poza normę, ale subiektywnie ludzie mogą odnosić wrażenie, że jest ich o wiele, wiele więcej – mówił ekspert.

Jak dodał, nie da się przewidzieć, jak długo będzie trwała inwazja komarów. – Jeśli upały będą się utrzymywać bez opadów deszczu, to można podejrzewać, że komary nie będą miały warunków do rozwoju i będzie ich mniej. Jeśli jednak pogoda będzie przeplatana – wilgotno, gorąco, wilgotno, gorąco – to populacja komarów na pewno będzie duża – tłumaczył.

Źródło: metrowarszawa.pl

REKLAMA