To już niestety pewne – nie będzie Europejskiego Nakazu Aresztowania dla Rafała Gawła. Oszust który założył Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych najprawdopodobniej wywinie się wymiarowi sprawiedliwości.
Wszystko dlatego, że ten prawomocnie skazany za oszustwa finansowe lewicowy ekstremista otrzymał właśnie norweskie obywatelstwo, a Norwegia nie jest członkiem UE. Założyciel Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych uniknie więc prawdopodobnie wyroku, chyba że nierozważnie wróci do kraju. Znany jest jednak z radykalnej ojkofobii, więc taki błąd raczej mu nie grozi.
Gaweł uciekł do Norwegii, aby ubiegać się o azyl polityczny, stwierdził bowiem, że jest prześladowany przez polski rząd. Fortel ten niestety mu się udał ponieważ przestępca dostał właśnie norweskie obywatelstwo.
– Norwegia nie jest członkiem Unii Europejskiej i nie mamy z nią żadnego szczególnego porozumienia, które pozwalałoby stosować Europejski Nakaz Aresztowania. Dlatego ten Nakaz nie będzie mógł być wydany w sytuacji, gdy Sąd Okręgowy w Białymstoku będzie miał potwierdzoną informację, że skazany przebywa poza terytorium UE – zdradził portalowi „DoRzeczy” Łukasz Piebiak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Jest jeszcze mała szansa na sprawiedliwość
Prokurator będzie występował o tymczasowe aresztowanie i ekstradycję Rafała Gawła z terytorium Królestwa Norwegii- wszystko dlatego, że radykalny lewicowy ekstremista jest podejrzany o kolejne przestępstwa, nieujawnione jeszcze opinii publicznej. Po Gawle można spodziewać się wszystkiego – aby ratować się przed wyrokiem udowadniał przed sądem, że jest osobą chorą psychicznie.
Póki co nie wiadomo czy ta ostatnia szansa na sprowadzenie tego przestępcy do Polski się ziści.
Źródło: DoRzeczy.pl