PiS kupuje nauczycieli przed wyborami. Szef MEN: „Podwyżki już od września”. Skąd Morawiecki weźmie pieniądze?

Szkoła - zdjęcie ilustracyjne. / foto: PxHere
Szkoła - zdjęcie ilustracyjne. / foto: PxHere
REKLAMA

Nauczyciele dostaną podwyżki we wrześniu. Ich średnie wynagrodzenie ma wzrosnąć o 9,6 proc. Sejm w czwartek wieczorem znowelizował Kartę Nauczyciela. Teraz trafi ona do Senatu. Gdzie zatem rząd będzie szukał kolejnych pieniędzy?

Już od lipca wchodzi w życie rozszerzenie programu 500+. Od września rząd przeznaczy także kolejne pieniądze na podwyżki dla nauczycieli.

REKLAMA

Jak podkreślał nowy minister edukacji Dariusz Piontkowski, nowelizacja ustawy to „realizacja zapowiedzi rządu, że wynagrodzenie nauczycieli będzie stopniowo podwyższane”. – Rząd Prawa i Sprawiedliwości dotrzymuje obietnic – to kolejna, którą realizujemy tak szybko, jak jest to możliwe – zapewniał szef MEN.

Minister dodał również, że „jeszcze nigdy w historii Polski po 1989 roku w jednym roku budżetowym nauczyciele nie otrzymali tak wysokiej podwyżki”.

Zgodnie z nowymi zapisami, od 1 września 2019 roku do 31 grudnia 2019 roku średnie wynagrodzenie nauczycieli ma wzrosnąć o 9,6 proc. Pieniądze mają zostać wypłacone do 30 września z wyrównaniem od 1 września.

Po wejściu w życie tej nowelizacji, wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty ma wynieść 2782 zł brutto – wzrost o 244 zł brutto. Nauczyciel kontraktowy ma zarabiać 2862 zł brutto – wzrost o 251 zł brutto, a nauczyciel mianowany 3250 zł brutto – wzrost o 285 zł brutto. Nauczyciel dyplomowany natomiast ma zarabiać 3817 zł brutto – wzrost o 334 zł brutto. Średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty ma wynieść 3338 zł, nauczyciela kontraktowego – 3705 zł, nauczyciela mianowanego – 4806 zł, a nauczyciela dyplomowanego – 6141 zł.

Jednak, jak podkreślają nauczycielskie związki zawodowe, średnie wynagrodzenie nie pokrywa się z rzeczywistością, ponieważ dostają oni tylko po kilka dodatków z listy. Co więcej ich wysokość przeważnie jest niska.

Autorzy projektu nowelizacji stwierdzili, że pieniądze na wrześniowe podwyżki dla nauczycieli zatrudnionych w szkołach i placówkach oświatowych będą zagwarantowane w zwiększonej subwencji oświatowej dla samorządów. Środki na wzrost średnich wynagrodzeń nauczycieli wychowania przedszkolnego, zatrudnianych przez jednostki samorządu terytorialnego nieobjętych subwencją – uczących dzieci do lat 5 objętych wychowaniem przedszkolnym – zapewnione będą w ich dochodach własnych.

Zdajemy sobie, że na to muszą znaleźć się dodatkowe środki. I będą odpowiednie przesunięcia w budżecie – stwierdził enigmatycznie minister edukacji. Szef MEN nie podał jednak żadnych szczegółów.

Źródło: msn.com

REKLAMA