John Cena jest w USA tak popularny jak niegdyś Hulk Hogan. Jak się okazuje słynny zapaśnik największej federacji na świecie, stwierdził, że kocha to co robi, a co więcej – podczas okładania rywali często ma erekcję. No cóż… gratulujemy!
W USA ludzie kochają wrestling. Mimo, że ten sport jest lekko udawany i ciosy nie są często tak silne, na jakie wyglądają, to emocje w ringu potrafią się udzielić nawet najbardziej doświadczonym zawodnikom.
Uwielbiany przez fanów John Cena w rozmowie z „The Sun” opowiedział jak uwielbia to co robi oraz o sytuacjach, gdy podczas walki doznawał erekcji w ringu.
Mężczyzna nie wstydzi się tych sytuacji, choć fani wyśmiewali te sytuacje w sieci.
„To jest coś, co robi ciało, po prostu to ignorujesz. Nie można Cię o to obarczać” – stwierdza zawodnik.
W przypadku Johna Ceny, sytuacja miała miejsce wiele razy, co oglądały miliony fanów na żywo w telewizji.
Oto parę zdjęć ze szczęśliwych momentów Johna Ceny.
That time John Cena got a boner during his tag match with Trish Stratus. #Raw813 #wwe08 pic.twitter.com/5OSJ5iAaBf
— Just🌴n (@Justin_SofOK) March 14, 2019
— Juan C. Reneo (@ReneusMeister) June 12, 2019
Źródło: The Sun