Trwa wojna na lewicy! Czarzasty wciąż obrażony na Biedronia

Robert Biedroń/fot. PAP/Marcin Bielecki
Robert Biedroń/fot. PAP/Marcin Bielecki
REKLAMA

Włodzimierz Czarzasty czyli najmniej rozpoznawalny i wyrazisty polityk na polskiej scenie, zawiadujący obecnie postkomunistyczną SLD ma problem z Wiosną Roberta Biedronia. Uważa, że nowe lewicowe ugrupowanie byłego włodarza Słupska może zniknąć do jesieni.

Od wyborów do unioparlamentu na lewicy trwa wojna pomiędzy postkomunistami z SLD, neokomunistami z Razem i lewicowymi radykałami z Wiosny Biedronia. Do parlamentu europejskiego, niejako fortelem, dostali się w największej liczbie starzy wyjadacze z SLD i to oni starają się teraz rozdawać karty.

REKLAMA

Włodzimierz Czarzasty wciąż jest zły na Roberta Biedronia, że ten odrzucił jego propozycję wspólnego startu do unijnych wyborów. Teraz stara się powbijać kilka szpilek prezesowi Wiosny.

Czy będzie jeszcze Wiosna jesienią?

„Jeżeli prawdą jest to, co twierdzą media, że PKW może nie przyjąć sprawozdania z pracy pana Roberta Biedronia, to trudno jest wchodzić z partią w koalicję na której można stracić, jeżeli PKW tę subwencję zabierze. Co raz bardziej jestem bliski stwierdzenia, że z Wiosny zaczyna się robić znikający punkt” – powiedział przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej. SLD ma się obawiać, że „biedronki” nie dotrwają do następnych wyborów.

„To kwestia wiarygodności”

Problem dla Czarzastego stanowi też wiarygodność Roberta Biedronia. Póki co okazuje się on być człowiekiem całkowicie niesłownym co pokazuje chociażby afera z niezdaniem mandatu posła, mimo przedwyborczych obietnic.

„Powtarza się w mediach prawie codziennie pytanie czy on ten mandat złoży, czy go nie złoży. To jest rzecz wtórna, natomiast kwestia wiarygodności co do własnych słów wypowiadanych w przeszłości, to jest rzecz podstawowa” – powiedział Czarzasty.

Źródło: DoRzeczy.pl

REKLAMA