W związku Madzi Wójcik z Olehem Riaszeńczewem doszło do kolejnych poważnych zgrzytów. Popularna Madzia wygrała pierwszą po latach edycję „Big Brothera”. Wychodząc z domu Wielkiego Brata Ukrainiec czekał na nią z dużym bukietem kwiatów. Jednak sielanka miała nie nadejść.
Popularny program TVN-u „Big Brother” dobiegł końca w minioną niedzielę. Wygrała go Magda Wójcik, którą w trakcie trwania show, rozkochał w sobie Oleh Riaszeńczew.
Jeszcze gdy przebywali w zamkniętym domu, było widać, że chłopakowi mocno na niej zależy. Oleh jednak miał dziwne, wulgarne poczucie humoru i musiał odejść z domu Wielkiego Brata.
Madzia w rozmowie z „Super Expresem” przyznała, że zawiodła się na ukochanym, gdy dowiedziała się, iż Oleh głosował, by odpadła z programu.
„Było mi bardzo, bardzo, bardzo przykro, bo ja ani razu na niego nie głosowałam. Byłam w szoku. No, zobaczymy, co to będzie” – powiedziała, zapytana o przyszłość relacji z Olehem.
Mimo to dziewczyna wciąż ma do niego jakiś sentyment. Zachowała pamiątkowy medalik, deklaruje też, że chce z nim się jeszcze spotkać, by ten jej wytłumaczył swoje zachowanie.
„Nadal mam medalion od Olka. Rozmawialiśmy kilka godzin, jeszcze sobie wyjaśniamy różne sytuacje” – mówi w rozmowie z se.pl. „Myślę, że musimy się bardziej zapoznać w prawdziwym życiu, bez kamer i zobaczymy co będzie. Wszystko zależy od obu stron” – dodała z nadzieją w głosie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Oleh już czeka.😍🥰 #bb2019 #wielkibrat #bigbrother #bigbrother2019 #wielkibratpatrzy
Źródło: Instagram: bigbrother.tvn7