Facebook ma całą armię cenzorów! Przedstawicielka firmy wygadała się w sprawozdaniu o „mowie nienawiści”

Mark Zuckerberg/fot. PAP/EPA
Mark Zuckerberg/fot. PAP/EPA
REKLAMA

Podczas jednego z paneli na festiwalu reklamowym w Cannes przedstawicielka Facebooka mówiła o „walce z mową nienawiści i fakenewsami”. Przy tej okazji ujawniła, że nad cenzurą w serwisie pracuje ponad 30 tys. osób! To dziesięciokrotny wzrost osób zajmujących się usuwaniem niepożądanych przez serwis treści. Dwa lata temu było to niecałe 3 tys. osób.

W pierwszym kwartale tego roku Facebook usunął 2,2 miliarda fałszywych kont – poinformowała Carolyn Everson, wiceprezes ds. marketingu w mediach społecznościowych.

REKLAMA

Jak podała, obecnie nad „zapewnieniem bezpieczeństwa” na platformie pracuje 30 tys. osób, podczas gdy jeszcze dwa lata temu było ich mniej niż 3 tysiące. Według przedstawicielki Facebooka, obecnie udaje się wykryć i usunąć 99,8 proc. treści o charakterze terrorystycznym oraz 65 proc. treści zawierających mowę nienawiści.

To problem nierozwiązywalny w pełni, nie da się stworzyć platformy, która nie będzie podatna na przejawy natury ludzkiej. Ludzkość ma brzydkie i złe strony i serwis jest odbiciem tego”(…) To gra w kotka i myszkę, praca, która trwa, ale nigdy nie zostanie wykonana – przekonywała.

Wielkie firmy technologiczne, takie jak Facebook, Twitter i YouTube, są ostatnio krytykowane za to, że nie zrobiły wystarczająco dużo, by ograniczyć rozpowszechnianie tzw. mowy nienawiści, propagandy terrorystycznej oraz dezinformacji w swoich serwisach. Wezwania do walki z agresją w sieci nasiliły się po marcowym zamachu w nowozelandzkim mieście Christchurch, który sprawca transmitował na żywo na Facebooku.

W maju politycy i wielkie firmy internetowe wystosowały apel o „podjęcie kroków (…), które pozwolą zapobiec transmisji treści terrorystycznych”, mających polegać między innymi na „natychmiastowym i permanentnym usuwaniu” treści przekazywanych przez wszelkiego rodzaju ekstremistów. Wielkie firmy technologiczne i rządy obiecały też w nim przyśpieszenie prac badawczych i rozwojowych nad „procedurami, które pozwolą reagować szybko, efektywnie i w sposób skoordynowany na rozprzestrzenianie takich treści”

Źródła: PAP/nczas.com

REKLAMA