Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie „antysemickiego” wpisu profesora Bartyzela! „Dozwolona prawem krytyka”

Profesor Jacek Bartyzel/fot. YouTube/Media Narodowe
Profesor Jacek Bartyzel/fot. YouTube/Media Narodowe
REKLAMA

Komentarz profesora Jacka Bartyzela, który historyk idei zamieścił po żydowskich atakach na Polskę, nie spodobał się władzom Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, na którym wykłada. Sprawa trafiła do sądu. Teraz toruńska prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie.

Chodziło o wpis zamieszczony po atakach ze strony izraelskich polityków na Polaków. Co znamienne, rektor UMK, prof. Andrzej Tretyn, sam złożył wniosek do prokuratury z powodu poglądów swojego pracownika.

REKLAMA

Za sugestią rzecznika dyscyplinarnego rektor skierował do Prokuratury Rejonowej w Toruniu zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa określonego w artykułach 256 i 257 kodeksu karnego – wyjaśniła Ewa Walusiak-Bednarek z UMK.

Co więcej, postępowanie wyjaśniające w sprawie wpisu profesora prowadzi rzecznik dyscyplinarny UMK, ale na czas procesu zostało ono zawieszone.

A poszło o wpis zamieszczony po słowach premiera Izraela i szefa tamtejszego MSZ, którzy oskarżali Polaków o antysemityzm „wyssany z mlekiem matki” oraz zbiorowe zbrodnie na Żydach.

Prof. Bartyzel napisał na Facebooku komentarz zaczerpnięty z Pisma Świętego: „Żydzi są plemieniem żmijowym, pełnym pychy, jadu i złości. Trzeba po prostu trzymać ich na dystans tak wielki jak tylko możliwe”. Historyk idei skrytykował też rodaków, którzy „kalają własne gniazdo, gorliwie przyłączając się do polakożerczej kampanii pomówień”.

W naszej ocenie publikacja na prywatnym profilu stanowiła dozwoloną prawem krytykę, była komentarzem do aktualnych wydarzeń – stwierdził prokurator Krzysztof Lipiński, pełniący obowiązki zastępcy Prokuratora Rejonowego Toruń Centrum-Zachód.

Źródła: wp.pl/nczas.com

REKLAMA