Cejrowski ostro komentuje nowy pomysł rządu! „To jest robota PiS-u, który nie zna się na gospodarce” [VIDEO]

Wojciech Cejrowski oraz Mateusz Morawiecki. / foto: PAP
Wojciech Cejrowski oraz Mateusz Morawiecki. / foto: PAP
REKLAMA

W najnowszym odcinku Studia Dziki Zachód doszło do nietypowej sytuacji. Radio Wnet straciło łączność z Krzysztofem Skowrońskim, znajdującym się w czasie nagrywania w Bejrucie i na antenie pozostał sam Wojciech Cejrowski.

Znany podróżnik prowadził więc audycję już całkowicie wg własnego uznania. Na początek samodzielnej audycji wybrał temat „split-payment”, przy okazji którego ostro przejechał się po rządzie Prawa i Sprawiedliwości.

REKLAMA

Ja ostrzegałem przed tym, zanim PiS to wymyślił. (…) Split-payment polega na tym, że jak przedsiębiorca wystawił fakturę i mu się należy 5000 złotych, a w tym jest kawałek VAT-u, to ten VAT ląduje na wydzielonym subkoncie i tam ma leżeć zgodnie z okropną ustawą – zaczął podróżnik.

Dopiero wolno z tej forsy skorzystać w sytuacji, gdy ja mam zapłacić VAT. Ustawodawca nie mówi nic o sytuacji, w której nie mam akurat do zapłacenia VAT-u w tym miesiącu, ani w następnym, ani w następnym. Moje pieniądze leżą, nie mam kapitału obrotowego, bo te pieniądze są zamrożone na koncie – dodawał.

Kawałek przeznaczony na VAT leży, jeszcze nie policzono mojego VAT-u w tym miesiącu, jeszcze nie wiadomo czy on się będzie państwu należał, ale już zamrozili cały potencjalny VAT, który ja dostałem z moich faktur – podsumował Cejrowski.

Zdaniem podróżnika spowoduje to bankructwa oraz okresowe utraty płynności. – Ja właśnie straciłem płynność finansową na jednym z moich kont. Miałem na koncie 5000 i dostałem do zapłacenia umowę autorska i miałem do zapłacenia 4000, natomiast z tych moich 5000 aż 3000 były zablokowane na koncie VAT. Co firma ma zrobić w tej sytuacji? – pytał (podane kwoty są jedynie przykładowe – red.).

Cejrowski podkreślił, że jest to autentyczny przykład z jego życia, kiedy nie był w stanie zapłacić ze względu na zablokowanie części środków przez niego posiadanych. Przypomniał, że prawo nie może wymagać od obywatela wykonywania rzeczy niemożliwych, a tak właśnie jest w tym przypadku.

To jest robota PiS-u, który nie zna się na gospodarce. Zna się na różnych rzeczach, może tam są i patrioci, ale na gospodarce się nie zna, skoro pakuje nas w takie kłopoty – podsumował Cejrowski.

REKLAMA