
Stanisław Michalkiewicz, publicysta „Najwyższego Czasu!”, wypowiedział się na temat akcji „VIVY” w której udział wzięła Kinga Rusin. W całym przedsięwzięciu chodziło o to, aby w celach „ideologicznych” rozebrać się na łamach gazety.
Rozebrałam się w słusznej sprawie!
Takim stwierdzeniem Kinga Rusin zaczęła swój wpis na Insta, w którym poinformowała obserwujących ją fanów o tym, że już niedługo będą mogli jej się „dokładniej” przyjrzeć na łamach kobiecego pisemka. Trudno stwierdzić czy tym zdaniem celebrytka próbuje się chwalić, przekonać samą siebie czy też usprawiedliwić przed fanami, mając świadomość niemoralności swojego postępowania.
Chyba jednak chodziło o chwalenie się bo już kilka słów dalej zachęca fanów do tego, żeby zakupili pismo i ją sobie obejrzeli.
„Chcesz pierwszy zobaczyć więcej? Wejdź na zielone_serca i przyłącz się!” – prowokuje fanów gwiazda, licząc na to, że znajdą się jacyś chętni do oglądania 48-latki w negliżu.
„Zofia Klepacka mogła kazać Kindze Rusin zdjąć majtki” – stwierdził Stanisław Michalkiewicz
„Mówiłem, że w związku z tymi atakami na panią Zofię Klepacką, której się nie podoba propaganda Sodomii i Gomorii, pani Kinga Rusin tak się strasznie na nią rozsierdziła i kazała jej żeby się wstydziła. Powiedziałem wtedy, że bardzo dobrze, że pani Klepacka nie jest złośliwa bo mogłaby się zrewanżować pani Kindze Rusin radą żeby zdjęła majtki. I co państwo powiecie? Zdjęła!
– komentuje ostatnie wydarzenia Stanisław Michalkiewicz, rozbawiony tym, że spełniło się jego proroctwo.
„Zdjęła! Tylko tyle, że swojemu gestowi przypisała takie bardzo patetyczne… Mianowicie, zdjęła majtki dla klimatu. Wyobrażam sobie jak klimat się ucieszył. Od razu temperatura w górę podskoczyła. No pani Rusin ma święte prawo motywować swoje ekshibicjonizmy patetycznymi motywami. Ale muszę powiedzieć, że ona nie jest jedyna. One wszystkie tak mówią.Żadna nie powie, że dla przyjemności majtki zdejmuje.”
– śmieje się dalej Stanisław Michalkiewicz
Można za Panem Michalkiewiczem śmiać się z takich akcji lub też zastanawiać czemu lewicowi ideolodzy pragną wszędzie wciskać elementy seksualizacji. Czy już nie można się po ludzku przykuć do drzewa? Skąd ta patologiczna erotomańska obsesja po lewej stronie? Przecież to im rewolucja seksualna miała ponoć oddać wolność, a zachowują się tak jakby mieli na tym polu jakieś poważne problemy i niedobory.
Źródło: YouTube, Instagram