
Jeszcze kilka dni temu zapewne płakała w poduszkę, wiedząc jak duże pieniądze straciła. Łaskawość prezesa Kurskiego okazała się jednak wielka i Barbara Kurdej-Szatan nie zostanie odsunięta od wszystkich funkcji w telewizji publicznej. Dyrektorzy chcą utrzymać na antenie swoją gwiazdę.
Oferta programów rozrywkowych wymaga niezbędnej dynamiki. Dbamy o to, by zaskakiwać i intrygować naszych widzów, ale także myślimy o ich przyzwyczajeniach. Zmiany w programach mają na celu utrzymanie dotychczasowych odbiorców oraz przyciąganie nowych widzów. Dotyczy to również kwestii obsady prowadzących. Panią Kurdej- Szatan nadal można oglądać w serialu „M jak miłość”, a w przyszłości mamy nadzieję, że będzie obecna również w innych produkcjach TVP – mówi przedstawiciel Centrum Informacji Telewizji w rozmowie z Super Expressem.
Według plotek, które krążą po korytarzach budynku przy ulicy Woronicza w Warszawie, głównym powodem dla którego zdecydowano się „odstawić” gwiazdkę prezesa Kurskiego były jej żądania finansowe. Nie od dziś wiadomo, że TVP dobrze opłaca swoje gwiazdy, jednak w tym przypadku Kurdej-Szatan poczuła się zapewne zbyt pewna siebie i chciała otrzymać wynagrodzenie, które znacznie przekraczało możliwości telewizji publicznej.
Oprócz wspomnianych finansów istnieje jeszcze jedna, równie prawdopodobna plotka, tłumacząca odsunięcie od projektów Kurdej-Szatan. Warto bowiem pamiętać, że aktorka – dziennikarka jest również gwiazdą programów produkowanych przez telewizję Polsat. Coraz głośniej mówi się o tym, że prawdopodobnie wystąpi ona w kolejnej edycji „Tańca z Gwiazdami”, a to już byłaby zdecydowana przesada dla TVP.
Źródło: SE.pl / NCzas.com