W przyszłym roku czeka nas katastrofa w polskich szpitalach. Prawie połowa pielęgniarek może odejść

Szpital, zdjęcie ilustracyjne/foto: pixabay
Szpital, zdjęcie ilustracyjne/foto: pixabay
REKLAMA

Blisko 31 proc. pielęgniarek skończyło 60 lat, najgorsze jednak przed nami. W 2020 roku uprawnienia emerytalne nabędzie 44 proc. pielęgniarek pracujących w służbie zdrowia.

Z danych Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych wynika, że do 2020 r. prawa emerytalne nabędzie 102.778 pielęgniarek. Łącznie w podmiotach leczniczych zatrudnionych jest teraz 233 tys. pielęgniarek i ponad 28 tys. położnych.

REKLAMA

Za trzy lata prawa emerytalne nabędzie 44 proc. pielęgniarek. W kolejnych latach co roku może ubywać ok. 10 tys. specjalistek, które będą mogły przejść już na emeryturę. Zbliżamy się do sytuacji, w której połowa pielęgniarek może odejść z polskiej służby zdrowia.

–  Taki odpływ specjalistek oznacza dramat dla systemu ochrony zdrowia. Nie będzie miał kto ich zastąpić. Co roku dyplomy otrzymuje ok. 5 tys. pielęgniarek i położnych. Aby je zastąpić, musielibyśmy co roku na studia pielęgniarskie przyjmować 8 tys. osób – alarmuje Zofia Małas, prezes Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych.

Podobnie wygląda sytuacja z lekarzami. Na blisko 80 tys. pracujących kobiet lekarek prawie 8,8 tys. skończyło 71 lat. Ponad 14,5 tys. znajduje się w wieku od 61 do 70 lat, czyli osiągnęły już wiek emerytalny.

W ciągu kolejnych czterech lat blisko 6,8 tys. lekarzy i ponad 8 tys. kobiet lekarzy nabędzie prawa emerytalne.

Pracujący emeryci będą za kilka lat ratować nasz system ochrony zdrowia przed całkowitą zapaścią.

Źródło: prawo.pl/zdrowie

REKLAMA