Aż 55 proc. Polaków jest za skróceniem czasu pracy z 8 do 7 godzin dziennie, zdecydowanie na tak jest co czwarty. Nieco większy odsetek zwolenników krótszego dnia w pracy jest wśród mężczyzn niż kobiet – wynika z badania Ariadna wykonanego na zlecenie money.pl.
Przeciwników krótszej pracy jest znacznie mniej. Według ankietowanych, takiego rozwiązania nie popiera jedynie 28 proc. Sporo osób, bo aż 17 proc. jest niezdecydowanych.
Jednocześnie według Eurostatu, Polacy należą do najbardziej zapracowanych narodów. Choć kodeks mówi, że norma to 40 godzin, średnio pracujemy po 41,1 godzin w tygodniu. Więcej czasu w pracy spędzają jedynie Brytyjczycy (42,3 godzin). W przypadku Cypru, Austrii czy Grecji różnice między nami są już niewielkie, rzędu ułamka godziny.
W Irlandii tydzień pracy liczy 39 godzin, we Włoszech 38, w Danii 37. Pełny siedmiogodzinny dzień pracy obowiązuje natomiast we Francji, gdzie każdy w tydzień wyrabia 35 godzin.
Skrócenie czasu pracy to jednak rewolucja w całej gospodarce. Odjęcie jednej godziny dziennie to ogromny wzrost kosztów pracy. W skali roku oznacza 30 dni płatnego urlopu, za który płaci pracodawca.
– Polacy pracują najwięcej w Europie, ale pod względem jakości pracy jesteśmy czwarci od końca – dodają eksperci od rynku pracy.
Źródło: money.pl
