Za późno na reparacje wojenne dla Polaków? Murzyni w USA mogą dostać odszkodowania za niewolnictwo

Sprzedaż niewolników. Fot. domena publiczna
Sprzedaż niewolników. Fot. domena publiczna
REKLAMA

W Polsce znów temat reparacji wojennych, które należą nam się od Niemiec, powrócił na nagłówki gazet i portali. PiS dużo na ten temat mówi, ale nic w tej sprawie realnie nie robi. Z kolei totalna opozycja uważa, że sprawa jest już dawno przedawniona. Tymczasem w USA wypłacone zostaną odszkodowania odnoszące się do aktu z 1862 roku!

Podczas gdy my, jako państwo, nie potrafimy efektywnie upomnieć się o to, co nam się sprawiedliwie należy mając za sobą rację historyczną, i dajemy sobie wmówić, że 74 lata to zbyt długi okres by dostać po nim reparacje wojenne, to w tym samym czasie Murzyni w USA dostaną odszkodowania za niegodziwości, które ich spotkały prawie 200 lat temu!

REKLAMA

Niewolnictwo w Stanach zniesiono w 1865 roku, poprawką do konstytucji: „niewolnictwo (…) nie będzie istniało w obrębie Stanów Zjednoczonych ani żadnym miejscu podległym ich jurysdykcji” – głosi 13 poprawka, za to 15 bezpośrednio zakazuje odszkodowań – tyle tylko, że nie dla czarnoskórych, a dla ich właścicieli.

Sprawa odszkodowań dla Murzynów wraca cyklicznie

O odszkodowania czarnoskórzy Amerykanie ubiegają się od dawna. Sprawa wraca cyklicznie i istnieje szansa, że rozstrzygnie się na dobre w roku 2020. Jednym z najbardziej znanych bojowników o to zadośćuczynienie jest słynny afroamerykański aktor i reżyser, Danny Glover.

Zdaje się, że w końcu może im się udać osiągnąć cel, bo prawo stoi po ich stronie. Zadośćuczynienie miał im obiecać Gen. William T. Sherman. Generał złożył im obietnicę, która zasłynie pod nazwą „40 akrów i muł”. Chodziło o redystrybucje w ręce czarnych właścicieli ogromnych połaci ziemi na wybrzeżu Atlantyku. Prezydent Abraham Lincoln i Kongres wyrazili zgodę, a wkrótce 40 000 wyzwoleńców na Południu zaczęło tam sadzić i budować się.

Jednak w ciągu kilku miesięcy od zabójstwa Lincolna prezydent Johnson unieważnił nakaz i zwrócił ziemię byłym właścicielom. Kongres podjął kolejną próbę udzielenia odszkodowania, ale Johnson ją zawetował.

Teraz, we wczesnej fazie kampanii prezydenckiej w 2020 r., pojawiła się kwestia możliwości zrekompensowania czarnym Amerykanom cierpienia w niewolnictwie i innych form „niesprawiedliwości rasowej”.

Kilku demokratycznych kandydatów na urząd prezydenta zadeklarowało swoje poparcie, w tym senatorzy Kamala Harris z Kalifornii, Elizabeth Warren z Massachusetts, Cory Booker z New Jersey i były sekretarz ds. Mieszkalnictwa i rozwoju miast Julián Castro.

Pomysł nie cieszy się jednak zbyt dużym poparciem społecznym ogółu Amerykanów. Badania wykazały duży deficyt poparcia społecznego. Podczas gdy większość czarnoskórych Amerykanów w sondażu Marist z 2016 r. poparła akcję, biali odrzucili je przytłaczającą większością.

Jeśli jednak już wyniesiona na agendę kwestia zostanie dobrze rozpropagowana w kampanii, a prawnicy udowodnią jej umocowanie w prawie, to można przewidywać, że odszkodowania zostaną wypłacone. Pytanie tylko czy będzie to w formie redystrybucji gruntów, jak zakładano na początku, czy wypłaty gotówki.

Żródło: Twitter, New York Times

REKLAMA