Rosyjski samolot bombowy Su-24 wykonał bliski przelot nieopodal wykonującego operacje lotnicze hiszpańskiego okrętu desantowego. Wszystko w trakcie morskich manewrów BALTOPS 2019.
Było to prowokacyjne i niebezpieczne zachowanie pilota rosyjskiego bombowca. Low pass przeprowadzony został koło hiszpańskiego okrętu desantowego ESPS Juan Carlos I (L-61) w momencie gdy prowadzone były operacje lotnicze.
Pilot rosyjskiej maszyny swym manewrem niepotrzebnie ryzykował możliwość zderzenia w powietrzu z operującymi z ESPS Juan Carlos I (L-61) samolotami. Na pokładzie hiszpańskiego okrętu znajduje się 7 samolotów pionowego startu i lądowania AV-8B Harrier II.
ESPS Juan Carlos I (L-61) bierze udział w 47. edycji międzynarodowych manewrów BALOTOPS 2019, w których udział bierze 18 krajów. 16 z nich to członkowie NATO, a dwa to kraje ze statusem partnera Sojuszu (Szwecja i Finlandia).
Jeszcze przed rozpoczęciem manewrów spodziewano się, że może dochodzić do rosyjskich prowokacji.
– Zdajemy sobie sprawę, że Rosja leży nad Morzem Bałtyckim i z tego powodu może dojść do interakcji między naszymi okrętami bowiem Rosjanie mogą egzekwować swoje prawo do swobodnej żeglugi na wodach międzynarodowych – powiedział przed rozpoczęciem manewrów kontradmirał Andy Burns z Royal Navy.
– Jesteśmy na to przygotowani ale liczymy, że będą działać w sposób profesjonalny i zgodny z prawami obowiązującymi na morzu – dodał.
Niestety po raz kolejny okazało się, że na profesjonalizm rosyjskich pilotów nie można liczyć.
