Szok! Typowy polski obiad podrożał aż o 30 procent. A będzie jeszcze gorzej. Zobacz dlaczego

REKLAMA

W maju inflacja wyniosła 2,4 proc. – a więc prawie dokładnie tyle, ile wynosi cel inflacyjny Narodowego Banku Polskiego (ok. 2,5 proc.). Ekonomiści przekonują, że pomimo narastającej presji inflacyjnej, do drożyzny – rozumianej jako powszechny wzrost cen najczęściej kupowanych towarów i usług w całym przekroju – jeszcze daleko.

Pomimo tych optymistycznych danych, wyraźnie widać, że niektóre produkty bardzo podrożały. Skokowy wzrost cen dotyczy żywności, na którą przypada jedna piąta wszystkich wydatków konsumenckich.

REKLAMA

W maju ceny żywności były o 5 proc. wyższe niż rok temu. GUS opublikował w piątek dane, z których wynika, że najbardziej wzrosły ceny warzyw i mięsa. Najwyraźniej widać to w zestawieniu zintegrowanego systemu rolniczej informacji rynkowej. Na przykład cena hurtowa kapusty jest teraz o 289 proc. wyższa niż przed rokiem, a cena cebuli – o 247 proc. Rekordowy wzrost zanotowano także w przypadku cen ziemniaka – z ok. 80 gr za 1 kg rok temu do ok. 2,54 zł obecnie.

Ceny warzyw są skutkiem ubiegłorocznych kłopotów rolników z utrzymaniem stanu upraw w warunkach długotrwałej suszy. Produkcja zmniejszyła się, przez co mniejsze były także zapasy – więc szybciej się wyczerpały, a podaż warzyw silnie spadła.

Bieżący rok także nie rozpieszcza. Susza, silne wiatry, przymrozki, a następnie ulewy i grad – już dawno nie było takiej kumulacji negatywnych zjawisk atmosferycznych na początku sezonu wegetacji – podkreśliła Marta Skrzypczyk, dyrektor BNP Paribas Bank Polska.

Jak dodają eksperci z Rynku Hurtowego Bronisze, dlatego właśnie część producentów musiała zrobić podwójne wysiewy warzyw, a to przełoży się na koszty ich wytworzenia oraz na ceny.

Zeszłoroczna susza odbiła się także na cenach zbóż – dziś więcej płaci się za chleb (niemal 12 proc. wzrost cen za 0,5 kg chleba w stosunku do poprzedniego roku), ale również za piwo (5,4 proc. więcej).

Podrożała także wieprzowina – w maju trzeba było zapłacić o ok. 12 proc. więcej niż w roku ubiegłym. Jest to efekt drastycznego spadku produkcji w Chinach. Tamtejsze hodowle są masowo likwidowane ze względu na epidemię afrykańskiego pomoru świń.

Prognozuje się, że w Chinach produkcja spadnie w całym roku o ok. 30 proc. r/r To jakby wybić wszystkie świnie w USA. Tak drastyczny spadek pogłowia spowoduje silny wzrost importu wieprzowiny do Chin. To wpłynie na wzrost cen skupu trzody chlewnej, co z kolei przyczyni się do wzrostu cen pozostałych gatunków mięsa, będących substytutami wieprzowiny, czyli w szczególności drobiu – stwierdził Jakub Olipra, ekonomista Credit Agricole.

Te czynniki sprawiły, że za typowy polski obiad – schabowy z ziemniakami i kapustą – trzeba zapłacić o ponad 30 proc. więcej niż rok temu.

Eksperci podkreślają, że w najbliższych miesiącach będzie jeszcze drożej. Wszystko przez podatek handlowy, który najprawdopodobniej wejdzie w życie w sierpniu – wraz z uprawomocnieniem się wyroku TSUE. – Oczekujemy, że w znacznym stopniu zostanie on przerzucony na konsumentów – podkreślił Olipra.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna

REKLAMA