Internetowi przestępcy coraz skuteczniejsi! Ministerstwo zaangażowało się w walkę z oszustami

Haker - zdjęcie ilustracyjne. / fot. flickr.com
Haker - zdjęcie ilustracyjne. / fot. flickr.com
REKLAMA

Wykradanie numerów kart kredytowych, niedostarczenie kupionych produktów, kradzież naszych danych dostępowych do systemu bankowości internetowej – to efekty działań oszustów, przed którymi ostrzega Ministerstwo Cyfryzacji.

Celem cyberprzestępców jest najczęściej wykradanie numerów kart kredytowych, kradzież danych dostępowych do systemu bankowości internetowej, niedostarczenie rzeczy za które zapłaciliśmy, dystrybucja towaru niezgodnego z zamówieniem.

REKLAMA

Na czym polega to przestępstwo i jak nie dać się nabrać? Ministerstwo Cyfryzacji tłumaczy:

Jeśli trafiliście na stronę, gdzie to, czego szukacie, kosztuje 90% taniej lub ktoś w sieci mocno naciska na decyzję, oferując super zachęty, nie klikajcie od razu „kupuję”.

Nieproporcjonalnie niska cena oferowanego produktu to pierwsze, co powinno wzbudzić naszą czujność. Czerwona lampka powinna zapalić się także, gdy jedyną opcją zapłaty jest dokonanie przelewu przed dostarczeniem towaru lub kiedy jesteśmy odsyłani do systemu płatności online – mówi Sebastian Kondraszuk z CERT Polska w NASK.

Niska cena to bardzo często wykorzystywana metoda, by zachęcić do emocjonalnego działania. Skupieni na promocji zwracamy mniejszą uwagę na to, gdzie wpisujemy hasło lub czy w smsie od banku wszystko się zgadza. Należy pamiętać, że wyjątkowa okazja to także ryzyko zakupu nieoryginalnego towaru lub rzeczy, które mogą pochodzić z przestępstwa.

Powinniśmy być szczególnie wyczuleni na sztuczki typu „niepowtarzalna okazja”, „z tym kuponem 90% taniej”, „zapłać część, resztę po odbiorze”.

Szukając okazji warto zwracać uwagę na pewne cechy sklepów internetowych, które powinny nam dawać do myślenia.

Zwracajmy uwagę na wszystko

Przed sfinalizowaniem zakupu, zwłaszcza w nowym dla nas miejscu, spróbujmy zajrzeć dosłownie wszędzie. Poza samą stroną sklepu poszukajmy informacji w niezależnych, niepowiązanych ze sklepem źródłach. W wyszukiwarce bardzo często podsuwane są opinie osób, które już dokonały zakupu. Oceńmy ich wiarygodność. Oceńmy też samą stronę, czy nie posiada błędów językowych lub niespójności w treści. Ustalmy, czy podmiot wskazany w regulaminie naszego sklepu figuruje w rejestrach przedsiębiorców – wylicza Sebastian Kondraszuk.

Nawet jeśli, na pierwszy rzut oka, strona jest profesjonalnie przygotowana, graficznie wygląda świetnie, nie oznacza to, że jest prawdziwa. Jeśli jakakolwiek część serwisu wydaje się podejrzana, lepiej poświęcić trochę więcej czasu na sprawdzenie, czy sklep nie jest próbą oszustwa.

Dobrą praktyką jest weryfikacja czasu istnienia domeny internetowej sklepu. Im krótszy czas od zlecenia rejestracji tym większą nieufność powinniśmy zachować. Warto zweryfikować także fizyczną lokalizację sklepu. Jeżeli podany adres nie istnieje na mapach, warto przemyśleć sprawę.

Jeśli doszło do oszustwa

W przypadku kradzieży środków z konta – należy niezwłocznie skontaktować się z bankiem. Jeśli odpowiednio wcześnie uda się wykryć oszustwo, jest szansa na odzyskanie pieniędzy.

Jeżeli od zakupu minęło już trochę czasu a kontrahent zniknął i przestał odpowiadać – najlepiej skontaktować się z policją.

Jeśli korzystamy z kart kredytowych w Internecie – systematycznie przeglądajmy zestawienia zrealizowanych płatności. Jeśli znajdziemy tam transakcje, których nie dokonywaliśmy, jak najszybciej należy skontaktować się z bankiem i zablokować kartę.

Jeśli natomiast łowiąc okazje natrafimy na fałszywe sklepy internetowe, warto zgłosić to na incydent.cert.pl.

Źródło: gov.pl/web/cyfryzacja

REKLAMA