Lewicowcy żądają skrócenia dnia pracy do 7 godzin. Bo… Ich argumenty rozkładają na łopatki. Jedyny problem – kapitaliści!

Mężczyźni unikają w pracy kontaktu z kobietami obawiając się oskarżeń o molestowanie .Zdjęcie: PAP/Photoshot
Mężczyźni .Zdjęcie: PAP/Photoshot
REKLAMA

To nie są żarty, lewica kolejny raz stara się przekonać Polaków do 7 godzinnego dnia pracy. Argumentem ma być m.in. badanie, w którym Polacy mówią, że wolą pracować mniej.

Według badania Ariadny, 55 proc. Polaków i Polek mówi „tak” skróceniu dnia pracy o jedną godzinę. Wśród popierających takie rozwiązanie jest więcej mężczyzn niż kobiet. To właśnie obywatele płci męskiej są bardziej dotknięci pracą zawodową w ponadnormatywnym wymiarze godzinowym – czytamy w serwisie strajk.eu

REKLAMA

Oczywiście, największym przeciwnikiem dobrych zmian są przedsiębiorcy, których jedynym zadaniem jest gnębienie pracowników. Jak możemy dowiedzieć się z artykułu „7-godzinny dzień pracy? Pracownicy zdecydowanie na „tak”, kapitaliści już biją na trwogę”, kreatywni przedsiębiorcy nakładają na swoich podwładnych coraz to większą liczbę obowiązków, zatrudniają „nielegalnie” na umowę o dziełu lub zlecenie albo kompletnie nie ewidencjonują dnia pracy.

Jak się argumenty „za” 7 godzinnym dniem pracy? Oprócz wspomnianego sondażu, twórcy przekonują, że zdecydowanie podniesie to wydajność pracowników poprzez fakt, że będą oni bardziej zadowoleni z życia i mniej będą chorować. Oczywiście, jak można się było tego spodziewać, nawet przez moment nie wspomniano, że krótszy dzień pracy to także niższe zarobki czy też wzrost kosztów pracy, za który będzie musiał zapłacić pracodawca.

Źródło: Strajk.eu / NCzas.com

REKLAMA