Niebo nad australijskimi stanami South Australia i Victoria rozświetlił potężny wybuch. Prawdopodobnie była to mała asteroida, która eksplodowała po wejściu w ziemską atmosferę.
Zjawisko zostało zaobserwowane przez licznych świadków około godziny 22:30 czasu lokalnego. Opisywali oni, że widzieli ogromną kulę jasnego, białego i pomarańczowego światła, która rozświetliła niebo na kilka sekund.
Fireball został uwieczniony przez liczne kamery przemysłowe oraz kamery samochodowe. Trzeba przyznać, że widok robi wrażenie.
Dane z Centre for Near-Earth Object Studies w Kalifornii potwierdzają, że obiekt wielkości małego samochodu wszedł w ziemską atmosferę z prędkością 44,1 km/s.
Na skutek tarcia spalił się i rozpadł na mniejsze fragmenty, które spadły do Wielkiej Zatoki Australijskiej około 300 km na południowy zachód od Mount Gambier.
Siła wybuchu wyniosła 1,6 kilotony. Wybuch nastąpił na wysokości 31,5 km gdy asteroida wyhamowała już do prędkości około 11 km/s.
Eksperci sądzą, że do powierzchni Ziemi mogły dotrzeć fragmenty wielkości dużych kamieni lub pięści.
