Dziecinne tłumaczenie Krzysztofa Mieszkowskiego. Głosował za przywróceniem Rosji głosu na Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy

Krzysztof Mieszkowski fot. PAP/Radek Pietruszka
Krzysztof Mieszkowski fot. PAP/Radek Pietruszka
REKLAMA

Krzysztofa Mieszkowski, reprezentujący Polskę jako delegat do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, jako jedyny z Polaków zagłosował za przywróceniem przywróceniem Rosji głosu. Teraz tłumaczy się w dziecinny sposób.

Mieszkowski, który do delegacji trafił na początku tego roku jako poseł PO-KO, napisał na swoim koncie na Twitterze krótkie wyjaśnienie dotyczące feralnego głosowania.

REKLAMA

Fanatyczny lewicowiec tłumaczy się w dziecinny sposób. Zasłania się pomyłką i dużą ilością głosowanych tego dnia poprawek.

Ostatnie moje głosowanie w sprawie ponownego przyjęcia Rosji do Rady Europy jest rezultatem technicznej pomyłki. – napisał Mieszkowski. Poseł PO-KO zapowiedział także wygłoszenie oświadczenia prostującego pomyłkę.

Poseł Mieszkowski prawdopodobnie nie zdaje sobie sprawy, że taka pomyłka jest nie mniej dyskredytująca niż głosowanie za przywróceniem Rosji głosu na Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy i świadczy o tym, że niepoważnie podchodzi do wykonywanych obowiązków, co powinno zamykać mu drogę do jakichkolwiek publicznych stanowisk.

REKLAMA