Rząd nie dba o polskich producentów leków. Faworyzowane za to są zagraniczne koncerny farmaceutyczne. To utrudnia dostęp do innowacyjnych terapii

Zdj. ilustr. Źródło:apteline.pl
Zdj. ilustr. Źródło:apteline.pl
REKLAMA

Innowacjom zawdzięczamy nawet 60 proc. wzrostu oczekiwanej długości życia. W opracowaniu znajduje się ponad 7 tys. leków. W Polsce dostęp do nich jest jednak wciąż mniejszy niż w innych krajach europejskich – wynika z raportu Związku Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych INFARMA z siedzibą w Warszawie.

Podstawowym problemem, który ogranicza wdrażanie innowacyjnych leków w Polsce, jest brak odpowiedniego poziomu wydatków publicznych na leki.

REKLAMA

Branża farmaceutyczna na świecie jest odpowiedzialna za 19 proc. prywatnych wydatków na badania i rozwój. Co roku Europejska Agencja Leków wydaje średnio 87 pozytywnych opinii dotyczących wprowadzenia leków do obrotu i dopuszcza 35 nowych substancji czynnych. W ostatnich latach opracowano leki, które sprawiły, że część śmiertelnych chorób stała się przewlekłymi. Wiele z tych terapii znacznie poprawiło jakość życia pacjentów. W latach 2000–2009 to właśnie leki przyczyniły się w 73 proc. do wzrostu średniej oczekiwanej długości życia.

Natomiast w Polsce wydatki publiczne na ochronę zdrowia w stosunku do PKB są na jednym z najniższych poziomów w Europie (4,6 proc. w 2017 roku). Dodatkowo średni czas od zgody na obrót lekiem do pierwszej sprzedaży wynosi ponad rok, dla porównania w USA to ok. 2–3 miesięcy.

Innowacyjne terapie są wdrażane w Polsce w sposób, który jest trudny dla zrozumienia nawet dla zorientowanego w tym lekarza. Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji powinna być tutaj instytucją wiodącą. Jeżeli ponad połowa produktów z pozytywną rekomendacją Agencji nie pojawia się na listach refundacyjnych, to rzeczywiście trudno powiedzieć, dlaczego tak się dzieje – mówi Michał Sutkowski, specjalista medycyny rodzinnej i chorób wewnętrznych, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, rzecznik prasowy Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce.

Wprowadzenie nowego produktu leczniczego na rynek trwa średnio 12 lat i kosztuje blisko 4 mld zł.

Czasochłonność i kosztochłonność wynikają głownie z wysokiego ryzyka niepowodzenia. Tylko 1 na 8000 cząsteczek ostatecznie staje się lekiem. Wzrost średniej oczekiwanej długości życia w latach 2000-2009 można w 73% przypisać innowacyjnym lekom. Dzięki odkryciu skutecznych leków obserwuje się znaczny spadek od lat 80. ubiegłego wieku śmiertelności z powodu HIV – o ponad 80%, od lat 90. z powodu raka – o 20%, a w ostatnim czasie spektakularne zmniejszenie śmiertelności w przypadku wirusowego zapalenia wątroby typu C o ponad 90% – wylicza Bogna Cichowska-Duma, dyrektor generalna INFARMY.

Eksperci zwracają uwagę, że rząd nie dba o polskich producentów leków i faworyzuje zagraniczne koncerny farmaceutyczne. Na listę refundacyjną Narodowego Funduszu Zdrowia, trafia zbyt wiele leków zagranicznych producentów i dzieje się to przy nietransparentnych procedurach decyzyjnych. Tymczasem polskie firmy farmaceutyczne oczekują szybszego procesowania wytwarzanych w Polsce leków innowacyjnych przez odpowiedzialne osoby w państwie. To podstawa, by dostęp do tych leków był na takim poziomie i zwiększał się w takim tempie jak u naszych sąsiadów.

Polski system ochrony zdrowia nie jest otwarty na innowacje farmaceutyczne. Potwierdza to fakt, że jedynie 0,3% leków refundowanych w naszym kraju to leki nowoczesne, zarejestrowane po 2009 roku – podkreśla Michał Sutkowski.

Źródło: INFARMA

REKLAMA