Władimir Kliczko z rodziną na płonącym jachcie! Przeżyli chwile grozy [VIDEO]

By Fuzheado - Praca własna, CC BY-SA 4.0, Wikipedia
By Fuzheado - Praca własna, CC BY-SA 4.0, Wikipedia
REKLAMA

Władimir Kliczko od dwóch lat przebywa na sportowej emeryturze. Odwieszenie rękawic bokserskich na kołek pozwala mu na spędzanie czasu z rodziną i częsty relaks na zagranicznych wakacjach. Tym razem jednak on i jego rodzina przeżyli prawdziwy dramat.

Władimir Kliczko wyjechał wraz z rodziną do Hiszpanii gdzie mieli odpocząć na luksusowym jachcie należącym do byłego pięściarza. O relaks było jednak trudno bo w nocy na jachcie wybuchł pożar, a bokser z rodziną znaleźli się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.

REKLAMA

Gdy jacht zajął się ogniem legenda światowego i ukraińskiego boksu wraz z najbliższymi znajdowała się na morzu, gdzieś pomiędzy Ibizą a Majorką.

Pożar wybuchł w maszynowni, a następnie zaczął się rozprzestrzeniać. Załoga obsługująca pływający obiekt próbowała sama ugasić jacht, a gdy jej próby sczezły na niczym to zadecydowano o wywołaniu straży przybrzeżnej.

Strażacy mieli do pokonania całkiem spory odcinek drogi w możliwie jak najkrótszym czasie więc cała akcja była dla nich sporym wyzwaniem.

Po przybyciu straży na miejsce rodzina Kliczki została w ekspresowym tempie ewakuowana z pokładu i nikomu na szczęście nic się nie stało.

” Dziękuję straży przybrzeżnej z Majorki, a także naszej załodze pokładowej. Wszyscy dołożyli wszelkich starań, aby opanować sytuację i wyprowadzić nas na brzeg najszybciej, jak to możliwe.” – powiedział w wywiadzie dla „Bild” ukraiński pięściarz.

„Uważajcie, czego sobie życzycie. Los trochę zbyt poważnie potraktował moją potrzebę „odrobiny adrenaliny” i nasz sobotni rejs zakończył się ewakuacją. Nie martwcie się: ja, moja rodzina i przyjaciele jesteśmy bezpieczni” – dodał jeszcze w mediach społecznościowych siląc się na żart, choć sytuacja na pewno wcale nie była do śmiechu.

Źródło: Super Express

REKLAMA