Francuski sąd orzekł, że władze miasta Paryża nie podjęły wystarczających działań w celu ograniczenia zanieczyszczenia powietrza w mieście. To pierwszy tego typu wyrok. Odpowiedzialni – według sądu – za ten stan rzeczy nie muszą jednak płacić zadośćuczynienia.
Władze stolicy Francji zostały oskarżone przez matkę z córką, które twierdziły, że ich stan zdrowia znacznie się pogorszył, gdy mieszkały w pobliżu ruchliwej obwodnicy miasta.
Zmagały się wówczas z przewlekłym zapaleniem oskrzeli oraz atakami astmy. Wszystkie problemy zdrowotne miały zniknąć, gdy przeprowadziły się do Orleanu, 130 kilometrów na południe od Paryża.
52-latka i jej 16-letnia córka próbowały udowodnić w sądzie, że władze miasta nie podjęły skutecznych kroków, by chronić mieszkańców przed zanieczyszczeniem powietrza, przez co ich zdrowie znacznie się pogorszyło. Sprawa dotyczy lat 2012-2016, a w szczególności końcówki tego okresu, gdy stężenie smogu w Paryżu było zdecydowanie najwyższe.
– Państwo popełniło rażące błędy, nie podejmując wystarczających działań dotyczących jakości powietrza – ogłosił sąd administracyjny w Montreuil pod Paryżem.
Oskarżycielki nie mogą być jednak w pełni zadowolone. Domagały się bowiem 160 000 euro odszkodowania, ale sąd zdecydował inaczej. Uznał, że nie można znaleźć bezpośredniego związku między problemami zdrowotnymi, a brakiem odpowiednich działań administracji państwowej.
To pierwszy tego typu wyrok. W sądzie na rozpatrzenie czeka jeszcze 40 podobnych spraw. Zostały one wniesione w miastach Lyon, Lille i Grenoble.
Źródło: bbc.com/nczas.com