Świat na krawędzi wojny. Kolejne amerykańskie okręty zmierzają w kierunku Zatoki Perskiej

Amerykański lotniskowiec USS Abraham Lincoln (CVN 72) i uniwersalny okręt desantowy USS Kearsarge (LHD-3) na Morzu Arabskim fot. Twitter @USNavy
Amerykański lotniskowiec USS Abraham Lincoln (CVN 72) i uniwersalny okręt desantowy USS Kearsarge (LHD-3) na Morzu Arabskim fot. Twitter @USNavy
REKLAMA

Grupa okrętów desantowych Boxer z 11 Korpusem Ekspedycyjnym U.S. Marines weszła w skład 5. Floty operującej na Bliskim Wschodzie. Dołączy do grupy uderzeniowej lotniskowca USS Abraham Lincoln (CVN72). Będzie to największe obecnie zgrupowanie U.S. Navy.

Okręty weszły w niedzielę w skład amerykańskiej 5. Floty operującej na Morzu Arabskim, Zatoce Perskiej, Morzu Czerwonym i części Oceanu Indyjskiego. Zespół dotrze w rejon działania w ciągu najbliższych dni.

REKLAMA

Grupa okrętów desantowych (Boxer ARG) składa się z uniwersalnego okrętu desantowego typu Wasp, USS Boxer (LHD-4), okrętu desantowego typu San Antonio, USS John P. Murtha (LPD-26) i okrętu desantowego typu Harpers Ferry, USS Harpers Ferry (LSD-49).

Na Morzu Arabskim znajduje się już zespół uderzeniowy lotniskowca USS Abraham Lincoln (CVN72). W jego skład wchodzą między innymi niszczyciel rakietowy klasy Arleigh Burke USS Bainbridge (DDG-96) oraz niszczyciel rakietowy klasy Ticonderoga USS Leyte Gulf (CG 55).

Zespół dołączył do 5. Floty w maju podobnie jak okręt desantowy typu San Antonio, USS Arlington (LPD-24).

W Zatoce Perskiej operują także niszczyciele rakietowe klasy Arleigh Burke, USS McFaul (DDG-74) USS Gonzalez (DDG-66).

Oznacza to iż, U.S. Navy wysłała w ten region około 28.000 marynarzy co stanowi obecnie największe tego typu zgrupowanie amerykańskiej marynarki na świecie.

Siły byłby jeszcze wyższe ale Morze Arabskie opuścił już uniwersalny okręt desantowy typu Wasp, USS Kearsarge (LHD-3).

W rejonie Zatoki Perskiej pozostają także amerykańskie bombowce B-52H Stratofortress operujące z bazy al Udeid w Katarze oraz myśliwce F-35A stacjonujące w bazie Al Dhafra Air Base w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Rosnąca liczba amerykańskich żołnierzy ma związek z napięciem utrzymującym się między USA i Iranem. Ma odstraszać Teheran i jego sojuszników od podejmowania akcji militarnych lub terrorystycznych oraz zapewnić możliwość błyskawicznej odpowiedzi na takie działania.

REKLAMA