Czy w końcu doczekaliśmy się momentu, kiedy polski aktor poważnie zaistnieje w Hollywood? Tomasz Kot właśnie dostał główną rolę w filmie o słynnym wynalazcy Nikoli Tesli. Teraz wyciekła informacja jak zapłacą mu w USA.
Amerykański przemysł filmowy zainteresował się polskim aktorem dopiero po fenomenalnej roli w „Zimnej wojnie”, która walczyła w tym roku o Oscary.
Przez wiele miesięcy Tomasz Kot długo czekał na propozycje. Mówiło się nawet, że ma zagrać w nowej części przygód Jamesa Bonda lub nowej produkcji Marvela.
Jednak skończyło się na plotkach. Oferty jakie dostawał nie przypadły mu do gustu, reżyserzy chcieli go obsadzić w roli pedofila czy rosyjskiego gangstera. Aktor propozycje odrzucał. Aż do pojawienia się propozycji zagrania głównej roli.
Zagraniczne media poinformowały, że zagra główną rolę w filmie o Nikoli Tesli, amerykańskim wynalazcy serbskiego pochodzenia. Film wyreżyseruje Anand Tucker, twórca hitu „Dziewczyna z perłą” z Scarlett Johansson w roli głównej.
„Tomasz jest wybitnym aktorem i kiedy zobaczyłem jego niesamowitą kreację w „Zimnej wojnie”, nie miałem wątpliwości, kto powinien zagrać Teslę” – powiedział Tucker.
Tomek świętuje! „Jestem baaardzo szczęśliwy, a serce mi bije tak samo jak przed „Skazanym na bluesa” i „Bogami”! – napisał podekscytowany w internecie.
Według amerykańskich mediów za rolę tesli na konto polskiego aktora ma trafić około 500 tysięcy złotych. W Hollywood da się żyć.
Źródło: Super Express