Całe miasto zakładnikiem hakerów. Żądają wielkiego okupu za odblokowanie systemów zarządzających infrastrukturą

Bezpieczeństwo cyfrowe/fot. ilustracyjne/fot. Pixabay
Bezpieczeństwo cyfrowe/fot. ilustracyjne/fot. Pixabay
REKLAMA

Hakerzy zaatakowali małe miasto Lake City na Florydzie żądając okupu w wysokości 462 tys. dol. Władze zgodziły się go zapłacić – podał dziennik „Wall Street Journal”. To kolejna mała miejscowość, która w ostatnich dniach uległa hakerom paraliżującym miejskie systemy.

Cyberprzestępcy zaatakowali Lake City z użyciem złośliwego oprogramowania szyfrującego (ransomware), które sparaliżowało działanie miejskich systemów teleinformatycznych.

REKLAMA

Jak informuje „WSJ”, do podobnego zdarzenia doszło tydzień wcześniej w liczącym 34 tys. mieszkańców Riviera Beach. Miasto uległo żądaniom hakerów i zapłaciło okup w wysokości około 600 tys. dolarów za przywrócenie funkcjonalności systemów.

Nowojorski dziennik wskazuje, że tego rodzaju działania cyberprzestępców są coraz popularniejszym zjawiskiem. Okup, którego hakerzy zażądali w przypadku Riviera Beach był niemal 12-krotnie wyższy, niż haracz żądany w ubiegłym roku przez cyberprzestępców, którzy zaatakowali Atlantę.

Szef firmy badawczej Ponemon Institute Larry Ponemon zwraca uwagę, że wysokość okupów, których domagają się cyberprzestępcy, w ciągu ostatnich lat wzrosła wielokrotnie. Jeszcze niedawno hakerzy za odblokowanie zaatakowanych systemów zazwyczaj domagali się kilku tysięcy dolarów. Obecnie sześciocyfrowe kwoty są na porządku dziennym – zauważa Ponemon. Jego zdaniem w podobnych działaniach cyberprzestępcy upatrują łatwego i szybkiego zysku.

Do ataków ransomware dochodzi obecnie regularnie – pisze „WSJ”. Z reguły możliwe są one dzięki znalezieniu przez hakerów podatności w miejskich bądź firmowych systemach teleinformatycznych, albo rozsyłaniu poczty elektronicznej zawierającej złośliwe załączniki, przy pomocy których wykradane są wrażliwe dane.

Według specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa organy miejskie i samorządowe są szczególnie narażone na tego rodzaju ataki, gdyż często nie mają odpowiednich zasobów, by zapewnić sobie właściwy poziom zabezpieczeń i regularne archiwizowanie kopii zapasowych danych.

FBI doradza, aby władze miejskie nie ulegały żądaniom hakerów. Jak zwracają uwagę funkcjonariusze Federalnego Biura Śledczego, nie ma gwarancji, że cyberprzestępcy po uzyskaniu żądanej kwoty okupu odblokują zaszyfrowane przez siebie systemy miejskie. FBI dodaje, że uleganie roszczeniom hakerów jedynie zachęca ich do ponownego przeprowadzania tego rodzaju ataków.

REKLAMA