
Gabinet Mercer opracował na postawie kosztów towarów, cen mieszkań i usług codziennego życia ranking „najdroższych miast świata”. Pracowania porównała koszt ponad 200 produktów i usług życia codziennego (transport, żywność, paliwo) oraz cenę mieszkań w ponad 200 miastach na pięciu kontynentach.
Ranking taki opracowywany jest co roku, ale tym razem zaszły duże zmiany na skutek wzrostu wartości dolara, co wywindowało koszty życia w kilku miastach USA. Na czele są jednak aglomeracje azjatyckie, a w pierwszej dziesiątce figuruje tylko jedno miasto z Europy.
Wygrywa tradycyjnie Hongkong, na drugim miejscu jest Tokio, a na trzecim miejscu Singapur. Pierwszą „piątkę” uzupełniają Seul i szwajcarski Zurych. Na 6 miejsce spadł Szanghaj, na 7 awansował… Aszchabad w Turkmenistanie.
Ranking ten opracowano na potrzeby osób, które zamierzają zmienić miejsce zamieszkania np. w związku z podjęciem nowej pracy.
🔒 Où s’expatrier coûte-t-il le plus cher? Comme chaque année, le cabinet Mercer a comparé le coût de plus de 200 produits et services de la vie courante et celui du logement dans un peu plus de 200 villes situées sur les cinq continents.https://t.co/rrSJ0XNZyX
— Le Figaro Premium 🗞 (@lefigaropremium) June 26, 2019
Z kolei Instytut Badawczy Oxford Ecomics pokusił się o analizę i prognozę wzrostu demograficznego miast świata. W pierwszej dziesiątce ma być aż 7 miast z kontynentu azjatyckiego.
Wygrywa Dżakarata z wynikiem… 38 mln ludzi, przed Tokio (37,8) i chińskim Chongqink (32,2 mln). Dalej jest Dhaka w Bangladeszu, kolejne chińskie miasto – Szanghaj, pakistańskie Karaczi.
Dopiero na 7 miejscu jest miasto spoza Azji, czyli Kinszasa w Kongo (24,7 mln), a ¨10¨ uzupełniają Lago w Nigerii, Mexico City i hinduski Bombaj.